Poznański talent odbuduje się w Zawiszy?

Jeszcze rok temu Kamil Drygas był uważany za jeden z większych talentów w polskiej piłce. Dziś próbuje odnaleźć swoją formę na boiskach I ligi.

Adrian Dudkiewicz
Adrian Dudkiewicz

Piłkarscy kibice doskonale pamiętają jeszcze świetne występy młodego zawodnika na boiskach T-Mobile Ekstraklasy. Później niestety dwie poważne kontuzji zahamowały rozwój wychowanka Amiki Wronki. Zawodnik przed rozpoczęciem tegorocznego sezon postanowił poszukać szczęścia na I-ligowych boiskach. Daleko nie miał, bo trafił do pobliskiej Bydgoszczy.

Zdążył już nawet wystąpić w sobotnim sparingu przeciwko Olimpii Grudziądz i wypadł dosyć okazale. - Mimo ciężkich warunków atmosferycznych nasza gra nie wyglądała źle - mówił Drygas. - To dopiero pierwsze koty za płoty. Przed nami kolejne sparingi, gdzie powinniśmy wyglądać jeszcze lepiej.

- Teraz naprawdę zaczynamy odczuwać trudy przedsezonowych przygotowań. Na początku chciało nam się sporo biegać, ale z minuty na minutę zmęczenie było coraz większe. Jestem bardzo blisko podpisania kontraktu w Zawiszy, choć w życiu nic nie jest pewne. Na dniach, albo w ciągu najbliższych kilkunastu godzin powinno się wszystko wyjaśnić.

Zdaniem samego zainteresowania nie ma dużej różnicy pomiędzy T-Mobile Ekstraklasą i I ligą. Przypomnijmy, że jeszcze w czwartek Drygas siedział na ławce rezerwowych Lecha w pierwszym meczu eliminacji Ligi Europy. - Wcześniej w Lechu miałem okazję zagrać dwa sparingi z I-ligowcami i nie był widać wielkiej różnicy. Na pewno nie można w tym wypadku mówić o przepaści w różnicy poziomów - zakończył Drygas.

W poniedziałek kadra Zawiszy poszerzyła się o jeszcze jednego zawodnika. Kontrakt z klubem podpisał napastnik Daniel Mąka. W poprzednim sezonie zawodnik reprezentował barwy Polonii Bytom.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×