30-letni Tomasz Wisio trafił do RB Lipsk w styczniu z greckiego Ergotelisu i podpisał kontrakt do połowy 2013 roku. W Lidze Regionalnej (4. szczebel rozgrywek) wystąpił 14 razy. W czerwcu do doświadczonego bocznego obrońcy dołączył Adrian Mrowiec (kontrakt do połowy 2014 roku), który do tej pory występował w szkockim Hearts of Midlothian.
Obu Polaków do klubu ściągnął trener Peter Pacult, który niedawno decyzją nowego dyrektora sportowego Ralfa Rangnicka został zwolniony i zastąpiony Alexandrem Zornigerem. To właśnie ten szkoleniowiec zadecydował o rozwiązaniu kontraktów z pięcioma zawodnikami, m.in. z Wisio i Mrowcem, który trenował w Saksonii zaledwie przez 14 dni. - Zapadły rozstrzygnięcia, które jednemu czy drugiemu graczowi nie przypadną do gustu - mówi trener.
Mrowiec znów musi szukać pracodawcy, ale nie ma powodów do narzekania. Według Bildu za zerwanie przez RB kontraktu 28-latek otrzyma odszkodowanie w wysokości 500 tysięcy euro (miesięcznie miał zarabiać 30 tysięcy)! - To czysto sportowa decyzja, która musiała zostać podjęta, jeśli w przyszłości chcemy grać lepiej w piłkę - wyjaśnia Zorniger. Nieoficjalnym powodem zwolnień jest chęć odmłodzenia zespołu.
Posiadający potężnego sponsora RB Lipsk ma mocarstwowe plany i pozyskuje wielu znanych z wyższych klas rozgrywkowych zawodników. Jak na razie nie przekłada się do na sukcesy, ponieważ drużyna z Red Bull Arena w nadchodzącym sezonie nadal będzie występowała w 4. lidze.