- Gość jest technicznie perfekcyjny - rozpływał się nad nowym konkurentem Szymon Gąsiński. - Nie zabieraj nam chleba! - krzyczał Milos Budaković.
Kim jest nowy golkiper na treningu? To Marcin Budziński! Rozgrywający Pasów po zajęciach ubrał rękawice (- Ja nie wiem, jak ten sprzęt się obsługuje!) i stanął między słupkami bramki. Na grubo ponad sto strzałów swoich kolegów, do siatki wpadły tylko dwa w wykonaniu... masażysty Łukasza Barcika! Nie mogli go pokonać nawet specjaliści od rzutów wolnych w Cracovii, czyli Krzysztof Danielewicz, Vladimir Boljević i Milos Kosanovic.
- Jestem w szoku. "Budzik" jeszcze raz pokazał, że jest człowiekiem wielu talentów. Technikę lotu ma perfekcyjną. Wszystko robił tak, jak należy. Bronił bardzo dobrze, ale jeszcze lepszy jest w polu. Trudno - mówił opiekun bramkarzy Cracovii Rafał Skórski. - Przydałby się bramkarz z takim rozegraniem jak Marcin - dorzucił Danielewicz. - Czego się nie chwyci, to mu wychodzi - kręcił głową Sebastian Steblecki.
Przypomnijmy, że pomocnik Pasów ukończył szkołę muzyczną I stopnia na trąbce, do tego gra gitarze i pianinie oraz sam komponuje muzykę.
Zobacz, jak "Budzik" fruwał w Gniewinie: