Ricardinho: Jak zostanę w Lechii, to poświęcę czas na naukę waszego języka

Po pobycie w Wiśle Płock, Ricardinho chciał znaleźć klub w mocniejszej lidze europejskiej. - Byłem na sprawdzianach, ale ostatecznie jestem w zespole Lechii. Jeszcze nie wiem, czy tutaj zostanę. Wiele zależy od trenera - powiedział Brazylijczyk w rozmowie z oficjalną stroną Lechii Gdańsk. Zawodnik był bardzo blisko podpisania kontraktu z Lechią już przed miesiącem. - Nie chciałbym już do tego wracać. Rzeczywiście byłem blisko, ale gdy wyjechałem na krótki urlop do Brazylii, wiele się zmieniło. Ostatecznie jednak tu jestem i skupiam się na tym, by przekonać trenera do siebie - powiedział skrzydłowy.

Gdyby Ricardinho dołączył do Lechii, byłby obok Deleu drugim zawodnikiem biało-zielonych z Brazylii. - W Polsce gram od półtora roku. Wcześniej występowałem w zespołach z Łęcznej i Płocka. W każdej z tych drużyn miałem to szczęście, że grałem z Brazylijczykiem, który pomagał w porozumiewaniu się. To ma swoje plusy i minusy - zauważył. - Plus jest taki, że było mi raźniej. Ale minusem było to, że nie miałem determinacji, by uczyć się waszego języka. Znam kilka podstawowych zwrotów i rozumiem trochę, co się do mnie mówi. Fajnie, że spotkałem tutaj Deleu, bo to sympatyczny gość i od samego początku bardzo mi pomaga w tym, bym się tutaj dobrze czuł. Nie wszyscy piłkarze z Brazylii są tak życzliwi i pomocni jak Deleu. Obiecuję jednak, że jeśli tu zostanę, to więcej czasu poświęcę na naukę waszego języka, by móc się samemu komunikował - przyrzekł.