Byli napastnicy Legii znaleźli nowe kluby, zagrają w Niemczech i Hiszpanii

Paweł Brożek był kandydatem do wzmocnienia TSV 1860 Monachium. Lwy wybrały jednak tańszą opcję i sięgnęły po piłkarza, który wiosnę spędził na boiskach T-Mobile Ekstraklasy.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz

TSV 1860 Monachium poszukiwał nowego napastnika i brał pod uwagę, jeśli wierzyć doniesieniom niemieckich mediów, dwie kandydatury: Ismaela Blanco i Pawła Brożka. Pierwszym wyborem klubu Grzegorza Wojtkowiaka był Argentyńczyk, ponieważ Legia Warszawa nie zdecydowała się przedłużyć z nim kontraktu i można było pozyskać go na zasadzie wolnego transferu.
Brożek klubowym kolegą Wojtkowiaka?

W poniedziałek niemieckie media poinformowały, że Bawarczycy podpisali 2-letnią umowę z Blanco, co zamyka drogę do transferu Brożka. W Polsce 29-latek nie sprawdził się, ale wcześniej wywalczył koronę króla strzelców ligi greckiej. - Blanco ma odpowiednie umiejętności, o czym już niejednokrotnie przekonał. Ostatnio nie zdobywał zbyt wielu goli, co wynikało jednak ze stosowanego systemu gry - ocenił dyrektor sportowy Florian Hinterberger.

Nowy-stary klub znalazł również Nacho Novo, z którego Wojskowi również szybko zrezygnowali. 33-latek związał się na jeden sezon z hiszpańskim drugoligowcem SD Huesca. W tym zespole występował w latach 1999-2001, zanim wyjechał do Glasgow Rangers.

Novo wziął udział w 15 oficjalnych meczach Legii (11 w T-Mobile Ekstraklasie) i zdobył w nich jednego gola. Blanco rozegrał 10 spotkań (6 w ekstraklasie) i dwukrotnie wpisał się na listę strzelców.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×