Maciej Rybus rozpoczął Euro 2012 w podstawowym składzie reprezentacji Polski. W meczu z Grecją rozegrał 69 minut i... więcej już nie pojawił się na murawie. Przeciwko Rosji i Czechom Franciszek Smuda zastąpił lewoskrzydłowego defensywnie usposobionym Dariuszem Dudką.
- Oczywiście, bardzo chciałem zagrać przeciwko Rosji, ale już na przedmeczowym treningu okazało się, że nie będzie mnie w składzie. Wszystko z powodu występu w pierwszym spotkaniu z Grecją. To nie był mój dzień i nie pokazałem pełni umiejętności. W mistrzostwach Europy, które trwają bardzo krótko i są rozgrywane na wysokim poziomie, trudno dostać drugą szansę. W meczach kontrolnych przed Euro zawsze byłem w składzie, ale w tym przypadku jeden zły występ na początek wszystko przekreślił - komentuje piłkarz Tereka Grozny.
Jak Rybus ocenia postawę biało-czerwonych? - Wszystko rozstrzygało się w ostatnim meczu, gdybyśmy pokonali Czechów, wyszlibyśmy z grupy. Trzeba zaznaczyć, że w przeciwieństwie do poprzednich turniejów trzeci mecz Polski nie był tylko o honor - zauważa 22-latek. - Rosja? Jest dla mnie zagadką, dlaczego nie awansowała do ćwierćfinału. Po pierwszym meczu wydawało się, że bez trudu wyjdzie z 1. miejsca, bo zagrała na niezwykle wysokim poziomie - uważa.
- Największe wrażenie na Euro 2012 zrobiła atmosfera wielkiego piłkarskiego święta. Ludzie cieszyli się futbolem, cały kraj się zjednoczył i żył mistrzostwami. Do tego zmodernizowano infrastrukturę, powstały stadiony, drogi, hotele. Fani przybywający z całej Europy zobaczyli, jak piękna jest Polska. Jedyna rzecz, która była przygnębiająca, to nasz wynik sportowy - podsumowuje Rybus.
Były gracz Legii Warszawa już 22 lipca rozpocznie rywalizację w rosyjskiej ekstraklasie. Pierwsze półrocze w Tereku było dla niego bardzo udane - kibice czeczeńskiego klubu wybrali go najlepszym zawodnikiem zespołu Stanisława Czerczesowa. - Bardzo mnie to ucieszyło, nie spodziewałem się. Dziękuję fanom i mam nadzieję, że będę grał jeszcze lepiej. W przeciwieństwo do tego co było w rundzie wiosennej, teraz czekają nas spotkania z 8 najsilniejszymi drużynami. Myślę, że przed nami wiele dobrych meczów, w których damy z siebie 100 procent - zapowiada Rybus.