Radni z Katowic potępiają fuzję GieKSy z Polonią

Przewodniczący Rady Miasta Katowice, Arkadiusz Godlewski wydał oświadczenie, które zostanie poddane pod głosowanie na sesji dnia 25 lipca 2012 r. Jest to głos jednoznacznego potępienia fuzji.

Co może to w konsekwencji oznaczać? Prezydent miasta Katowice, Piotr Uszok zgodnie ze statutem nie może decyzji dotyczących miejskiego budżetu i spółek mu podlegających podejmować jednoosobowo. Każde wsparcie finansowe dla klubu, którego miasto Katowice jest właścicielem, musi być dokonywane za aprobatą radnych. Tak było m.in. w czerwcu, kiedy miasto przekazało 1,5 mln złotych na rzecz walki GKS-u Katowice o licencję na występy w I lidze.

Podobnie może być w przypadku fuzji, bo radni nie popierają działań miasta w sprawie przejęcia przez GieKSę miejsca w T-Mobile Ekstraklasie po fuzji z Polonią Warszawa. Radni zamierzają wydać w tej sprawie stosowne oświadczenie.

Oświadczenie przewodniczącego Rady Miasta Katowice, będącego projektem uchwały, który zostanie poddany pod głosowanie dn. 25 lipca 2012 r.:


"Rada Miasta Katowice z oburzeniem i ze zdumieniem przyjmuje informacje o toczących się działaniach organizacyjnych i biznesowych wokół Klubu Sportowego GKS GieKSa Katowice Sportowej Spółki Akcyjnej ze znaczącym udziałem miasta.

Profesjonalny sport to nie tylko pieniądze. To przede wszystkim duch sportowej rywalizacji, emocje związane z niepewnością końcowego wyniku, zasady Fair Play i szacunku dla każdego rywala. Klub sportowy nie jest pęczkiem marchewki, który można kupić i sprzedać w pięć minut. To historia, dramaty i sukcesy, przywiązanie do barw klubowych, wartości wychowawcze dla kolejnych młodych pokoleń uczące,
że w sporcie nie ma drogi na skróty. Nie można oszukać, a sukces trzeba okupić ciężką, regularną pracą i wylanym potem na treningach i w każdym meczu.

Rada Miasta Katowice stanowczo protestuje przeciwko próbom podejmowania przez
przedstawicieli Miasta Katowice w organach Sportowej Spółki Akcyjnej GKS GieKSa Katowice jakichkolwiek działań zmierzających do złamania zasad sportowej rywalizacji i zmierzających do kupienia miejsca dla naszego klubu w ekstraklasie. Takie działanie nie może znaleźć akceptacji. W miejsce zburzonego budynku można zbudować kolejny. W miejsce zniszczonego klubu sportowego - związanych z tym tradycji, historii i emocji - jest to niemożliwe.

Rada Miasta Katowice wyraża ubolewanie i solidarność z sympatykami klubu GKS GieKSa Katowice jak również z sympatykami Klubu Polonia Warszawa, których klub znalazł się w tak trudnej sytuacji. Wyrażamy jednak przekonanie, że historia Czarnych Koszul po raz kolejny pozwoli wam przełamać i przetrwać ten kryzysowy moment.

Jest nam niezmiernie przykro, że ten historyczny zakręt waszego klubu łączony jest z miastem Katowice i naszym kubem GKS GieKSa Katowice całkowicie poza naszą wolą i wiedzą" - podpisał przewodniczący Rady Miasta Katowice, Arkadiusz Godlewski.

Komentarze (2)
Dud
20.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak widać radni zastraszeni są przez kiboli, ale zgadzam się z nimi. Nie ma nic lepszego, niż awans osiągnięty na boisku, a nie poprzez pozaboiskowe układy jak w naszym kochanym kraju 
avatar
Max
19.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dziwna troche sytuacja, To prezydent ma powiedziec "awans przy stole? taki awans to ja pier..." ? ;) Oczywiscie ze tak powinien zrobic, ale niby katowiccy biznesmeni pompuja niemala kase w inne Czytaj całość