Wtorek w Bundeslidze: Duet "Goetzeus" podbije ligę? Bender czy de Jong w Bayernie?

TVN Agency
TVN Agency

Bawarczycy robią wszystko, aby pozyskać nowego środkowego pomocnika przed początkiem sezonu. Za Javiego Martineza oferują aż 26 mln euro, ale bardziej prawdopodobne jest pozyskanie Nigela de Jonga.

Bender czy de Jong - kto wzmocni Bayern?

Wszystko wskazuje na to, że Bayern Monachium dokona tego lata jeszcze jednego wzmocnienia. Ponieważ Javi Martinez odmówił przeprowadzki do Niemiec, a Athletic Bilbao żąda za niego aż 40 mln euro (według SportBildu najnowsza oferta FCB opiewa na 26 mln euro!), Bawarczycy biorą pod uwagę dwie kandydatury: Larsa Bendera i Nigela de Jonga.

- Wyobrażamy sobie, że Bender jest tematem w naszym klubie. Każdy zawodnik ma określoną cenę. Jeśli my zdecydujemy się ją zapłacić, on prawdopodobnie założy naszą koszulkę. Zobaczymy, jak ta sprawa się rozwinie - mówi Karl-Heinz Rummenigge. Jak dowiedział się Bild, Bayer Leverkusen żąda za Bendera 25 mln euro! Wewnątrz Bundesligi droższy był tylko transfer Mario Gomeza.

Co na to sam zainteresowany? - Nie mam tutaj nic do powiedzenia - ucina Bender. - Lars jest naszym fundamentem na przyszłość, a fundamentów nie oddajemy za żadne pieniądze - zapewnia, ale z coraz mniejszym przekonaniem, Wolfgang Holzhaeuser, który zablokował już transfer Andre Schuerrle do Chelsea Londyn.

Monachijski TZ przekonuje natomiast, że, jeśli nie uda się pozyskać Bendera, Bayern sięgnie po de Jonga. Holender jest znacznie bardziej doświadczony, a poza tym można go pozyskać za około 10 mln euro. Jak dowiedziała się gazeta, 27-latek nie ma nic przeciwko transferowi do Niemiec i w ostatni weekend przebywał w stolicy Bawarii, gdzie szukał dla siebie domu...

"Goetzeus" lepszy od "Robbery"?

Bild przewiduje, że duet Mario Goetze - Marco Reus może zrobić furorę w najbliższym sezonie Bundesligi. Dziennikarze informują, że dwaj młodzi reprezentanci Niemiec rozumieją się na boisku bez słów, świetnie ze sobą współpracują i trzymają się razem także poza murawą.

- Nadaję na tych samych falach co Mario. Tak było już w drużynie narodowej - przyznaje Reus. - Marco idealnie pasuje do naszego zespołu - dodaje Juergen Klopp. Jeśli współpraca tych zawodników będzie układała się harmonijnie, szanse na regularne występy straci Jakub Błaszczykowski, a duet "Robbery" (Arjen Robben - Franck Ribery) zostanie usunięty w cień.

Traesch przejdzie do Hamburgera SV?

Notowania Christiana Traescha u Felixa Magatha są coraz gorsze. Reprezentant Niemiec może na stałe trafić na ławkę rezerwowych po tym, jak Wilki sprowadziły z Brazylii nowego prawego obrońcę Fagnera. Szkoleniowiec już odebrał byłemu piłkarzowi Stuttgartu opaskę kapitańską.

Traeschem, którego kontrakt wygasa w połowie 2015 roku, interesuje się Hamburger SV. Wartość 24-latka w ciągu ostatniego roku spadła według transfermarkt.de z 12 do 7 mln euro! Ponadto Rothosen chcą pozyskać pozostającego bez zatrudnienia Nigela Reo-Cokera.

Kadra Wilków skompletowana!

Magath zapewnił, że VfL Wolfsburg nie dokona już ani jednego transferu i w grę wchodzi jedynie pozbycie się kilku niepotrzebnych zawodników z Thomasem Kahlenbergiem, Peterem Pekarikiem, Alexandrem Madlungiem, Simonem Kjaerem, Sotirisem Kyrgiakosem, Patrickiem Ochsem, Hrvoje Cale i Tuncayem Sanlim na czele.

Zakładając, że w mieście Volkswagena pozostanie Diego, podstawowy skład Wilków w nowym sezonie powinien wyglądać następująco: Benaglio - Fagner, Naldo, Pogatetz, Rodriguez - Dejagah, Jiracek, Pilar - Diego - Helmes, Dost. Na ławce rezerwowych zasiadaliby wówczas m.in. Marcel Schaefer, Jan Polak, Felipe Lopes i Ivica Olić.

Kringe znalazł nowy klub

Florian Kringe, który od 2001 roku był zawodnikiem Borussii Dortmund, w sezonie 2012/2013 będzie reprezentował barwy FC St. Pauli. 29-letni środkowy pomocnik podpisał roczny kontrakt z Piratami, z którym trenował przez ostatni tydzień. - Jestem bardzo zadowolony, w zespole czuję się świetnie. Mam nadzieję, że będę miał wiele przyjemności z gry tutaj - stwierdził Kringe.

Hoffenheim chce się pozbyć Babela

- Jesteśmy bardzo zainteresowani tym, żeby go sprzedać - powiedział o Ryanie Babelu trener 1899 Hoffenheim, Markus Babbel. Dlaczego szkoleniowiec podjął taką decyzję? - Ryan nie był w stanie zrealizować tego, co wyznaczyłem - stwierdził lakonicznie trener.

25-letni Babel przybył do Hoffe w styczniu 2011 roku za 7 mln euro. Jego kontrakt wygasa już za rok, więc Wieśniakom nie uda się zarobić na jego sprzedaży.

Demidov w Eintrachcie, trwają poszukiwania kolejnych stoperów

Vadim Demidov podpisał 3-letni kontrakt z Eintrachtem Frankfurt. Orły zapłaciły za 25-letniego stopera z Norwegii 500 tysięcy euro. Do tej pory Demidov występował w Realu Sociedad.

Kandydatami na kolejnych środkowych obrońców beniaminka są według mediów 33-letni Amerykanin Carlos Bocanegra, który ma na koncie 116 występów w Premier League i szuka nowego klubu, testowany Węgier Norbert Gyomber oraz Alexander Madlung i Henrique Sereno.

Schalke chce zmniejszyć kadrę

Aż 29 zawodników ma w kadrze Huub Stevens. W związku z tym Schalke 04 Gelsenkirchen chce pozbyć się 6 graczy, których nazwiska wymienia Bild: Vasilios Pliatsikas, Jose Jurado, Edu, Alexander Baumjohann, Anthony Annan, a także Ciprian Marica. Koenigsblauen liczą, że tych piłkarzy uda się sprzedać do 31 sierpnia.

Huszti w Hanowerze, Ede w Mainz

Szabolcs Huszti już oficjalnie wrócił do Hannoveru 96. Lewoskrzydłowy podpisał kontrakt do połowy 2015 roku. Die Roten zapłacili za 29-latka 750 tysięcy euro. W ten sposób zamknięty został temat transferu Michała Żyry do H96.

FSV Mainz sprowadził natomiast Chinedu Ede z Unionu Berlin. Niemiec nigeryjskiego pochodzenia, który występuje na lewej pomocy, kosztował zespół Thomasa Tuchela 1,2 mln euro. To drugie wzmocnienie Die Nullfuenfer po Juniorze Diazie.

Komentarze (2)
avatar
Arcadius
24.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeśli Goetze wroci do formy sprzed kontuzju może być nieźle w ofensywie BVB. 
avatar
marco_er
24.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
z tej trójki stawiam na DE JONGA, bo najtańszy, doświadczony, waleczny. taki ktoś by się przydał, bo Schweinsteiger, Kroos czy Luiz Gustavo są zbyt delikatni