Rywalizacja polskiego I-ligowca z ósmym zespołem ekstraklasy cypryjskiej nie obfitowała w sytuacje strzeleckie, mimo to trener Czesław Owczarek jest zadowolony. - Widać było efekty pracy, jaką wykonaliśmy na zgrupowaniu w Aldershot. Koncentrowaliśmy się przede wszystkim na grze obronnej i w tej materii moi podopieczni poczynili postępy. Na początku przygotowań rywale wbijali nam sporo bramek, tymczasem w trzech ostatnich potyczkach straciliśmy zaledwie jedną i to po dużym błędzie indywidualnym - zaznaczył opiekun warciarzy.
- Cypryjczycy postawili nam trudne warunki, dlatego ten sparing można uznać za bardzo pożyteczny. Cieszę się, bo potrafiliśmy przeciwstawić się solidnemu rywalowi i nie dopuściliśmy do dużego zagrożenia we własnym polu karnym. Sami też nie mieliśmy zbyt wielu szans, choć przy odrobinie szczęścia mogliśmy pokusić się o zwycięstwo. Najlepszej okazji nie wykorzystał Artur Marciniak, który był zupełnie niekryty na 16. metrze, jednak spudłował - zrelacjonował Owczarek.
Warta przestała tracić gole, ale przestała je również strzelać. Czy to stanowi jakiś problem? - Trzeba pamiętać, że zmian kadrowych było sporo, a niektórzy zawodnicy dołączyli do nas całkiem niedawno. Dotyczy to np. Krzysztofa Bartoszaka. Widać, że drużyna nie jest jeszcze w stu procentach zgrana. Gdy to nadrobimy, to myślę, że skuteczność będzie lepsza. Poza tym nasi sparingpartnerzy nie należeli do słabych. To nie były mecze, w których mogliśmy non stop atakować i stwarzać ogrom sytuacji - oznajmił trener zielonych.
Warta Poznań - Alki Larnaka 0:0
Skład Warty: Radliński (46' Lis) - Bartczak, Mysiak, Ciach, Kosznik (46' Mójta), Magdziarz (68' Pawłowski), Ngamayama, Trochim (46' Marciniak), Grzeszczyk, Jakóbowski (46' Trojanowski), Bartoszak (46' Giel).