Kiedy w czerwcu 2010 roku "Głowa" odchodził z Wisły do Trabzonsporu, miał za sobą 10,5 roku gry przy Reymonta 22, w czasie których sześciokrotnie sięgnął po mistrzostwo Polski, dwukrotnie triumfował w pucharze Polski i raz w pucharze ligi, zadebiutował w reprezentacji Polski oraz uczestniczył w mistrzostwach świata w Korei Południowej i Japonii.
Licznik jego oficjalnych występów dla Białej Gwiazdy zatrzymał się wtedy na 299, więc podczas pożegnania z klubem Głowacki dał do zrozumienia, że nie żegna się z Wisłą na zawsze: - Mam taką cichą nadzieję, że jeszcze kiedyś tu wrócę. Nie wiem, w jakiej roli... Być może już nie piłkarza, ale mam nadzieję, że będzie mi dane wrócić do Wisły.
300. spotkania w barwach Wisły przypadło na wyjazdowy mecz 1/16 finału Pucharu Polski z Lubońskim KS-em, które Biała Gwiazda wygrała 5:0. Co ciekawe, Głowacki pełnił w tym spotkaniu rolę kapitana, ponieważ Radosław Sobolewski nie znalazł się w wyjściowym składzie.
Na 300 gier Głowackiego w Wiśle składają się 204 mecze ligowe, 38 meczów Pucharu Polski, 15 meczów Pucharu Ligi, mecz o Superpuchar Polski i 42 mecze europejskich pucharów. 33-letni obrońcy zdobył też dla Białej Gwiazdy 10 bramek.