Maciej Rybus i Marcin Komorowski znaleźli się w podstawowym składzie Tereka Grozny na mecz z Dinamem Moskwa. Mający w składzie takie gwiazdy jak Kevin Kuranyi, Balazs Dzsudzsak czy Zvjezdan Misimović zespół przegrał pierwsze 4 mecze sezonu i był zdeterminowany, by odnieść zwycięstwo. Zniecierpliwieni działacze zmienili trenera, zatrudniając znanego w Polsce Dana Petrescu, który obejmie stery w klubie od poniedziałku.
Po półgodzinie gry Rybus otrzymał podanie od Blagoya Georgieva i precyzyjnym strzałem z powietrza zmusił do kapitulacji Antona Szunina. Gospodarze zdołali wyrównać, ale w końcówce były zawodnik Legii Warszawa popisał się kapitalnym uderzeniem z rzutu wolnego i zapewnił Czeczeńcom komplet punktów!
Obaj biało-czerwoni pozostali na murawie do ostatniego gwizdka, a Rybus w 75. minucie został ukarany żółtą kartką. Piotr Polczak całe spotkanie przesiedział na ławce rezerwowych. Zespół Stanisława Czerczesowa dzięki wygranej przesunął się na 4. miejsce w tabeli.
Dinamo Moskwa - Terek Grozny 1:2 (0:1)
0:1 - Rybus 30'
1:1 - Dzsudzsak 75'
1:2 - Rybus 83'
Czerwone kartki: Rykov /82'/, Kuranyi /90' za drugą żółtą/ (Dinamo Moskwa) oraz N'Douassel /'54/ (Terek Grozny).
Gole Rybusa od 0:35 i 2:20:
[dailymotion=xsx4pg]