Portowy bój na koniec kolejki - zapowiedź meczu Pogoń Szczecin - Lechia Gdańsk

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Po piętnastu latach Pogoń i Lechia znów zmierzą się w meczu ligowym. Kolejkę sprzed tygodnia dobrze wspominają tylko szczecinianie, których zwycięstwo z KGHM Zagłębiem wyniosło na szczyt tabeli.

Kiepskie reminiscencje wiążą z ostatnimi dniami gdańszczanie. Lechia w poniedziałek zaliczyła ekstraklasowy falstart i uległa 1:3 Polonii Warszawa. - Nie weszliśmy dobrze w mecz i straciliśmy dwie bramki, co trudno było odrobić. Rywale pokazali dobrą grę, byli zorganizowanym zespołem, grali blisko siebie, podwajali pozycje - ocenił Sebastian Madera.

Bogusław Kaczmarek wskazał jako przyczyny porażki: brak szczęścia i skuteczności. Trener nie robił z wyniku tragedii, ale na obrót wydarzeń chce zareagować zmianami w składzie. Defensywę powinien wzmocnić Jarosław Bieniuk. Szansa na ekstraklasowy debiut otwiera się przed Ricardinho. Brazylijczyk jako ostatni z Lechistów odbył piłkarską podróż do Szczecina, 20 maja jako gracz Wisły Płock.

- Nie możemy zwieszać głów. W następnym meczu chcemy się zrehabilitować i wygrać z Pogonią. Kibice żyją tym meczem i będą chcieli, żebyśmy przywieźli komplet oczek - mówił Piotr Grzelczak. - Pogoń pokazała, że potrafi ładnie grać w piłkę i musimy zagrać o wiele lepiej niż z Polonią - wtórował Madera.

Pogoń pokazała próbkę możliwości w wygranym 4:0 starciu z KGHM Zagłębiem, po którym wskoczyła na szczyt tabeli. Rezultat uspokoił nastroje wokół zespołu, który zawodził w sparingach i potknął się na pierwszej pucharowej przeszkodzie. - W sparingach faktycznie nam nie szło, ale to był okres docierania ze sztabem szkoleniowym i zawodnikami. W jakimś stopniu gra w nowym składzie personalnym nie chciała zatrybić - przyznał Maksymilian Rogalski.

Grzegorz Rasiak urodził się w Szczecinie, ale nigdy nie zagrał w barwach Pogoni
Grzegorz Rasiak urodził się w Szczecinie, ale nigdy nie zagrał w barwach Pogoni

Podczas inauguracji wśród szczecinian niełatwo było wskazać słaby punkt, dlatego w talii Artura Skowronka nie powinno dojść do wielu przetasowań. Do osiemnastki meczowej wrócił Emil Noll, zabrakło Błażeja Radlera, Przemysława Pietruszki oraz kontuzjowanych Adriana Budki oraz Bartosza Ławy.

Spotkanie będzie miało niecodzienne znaczenie dla urodzonych w Szczecinie: Rafała Janickiego i Grzegorza Rasiaka. Łączony z portowym klubem był latem Piotr Brożek, a Łukasz Kasprzycki ma za sobą epizod w Kotwicy Kołobrzeg. Bilans bezpośrednich meczów przemawia na korzyść gospodarzy. Pogoń odniosła jedenaście zwycięstw, w tym niedawne - pucharowe w Gdańsku. Poprzednia ligowa batalia na remis, ale już starcie przy Twardowskiego na korzyść Lechistów, którzy ogółem wygrali dziewięciokrotnie.

W poniedziałek aktualnie największe piłkarskie siły Pomorza stworzą nowy rozdział dawno niepisanej historii. Pogoń ma szansę powrócić na fotel lidera, Lechia chce złapać kontakt z górną częścią tabeli. Smaczku widowisku powinna dodać atmosfera na trybunach.

Pogoń Szczecin - Lechia Gdańsk / pon. 27.08.2012 godz. 18.30

Przewidywane składy:

Pogoń: Janukiewicz - Frączczak, Hernani, Dąbrowski, Hricko, Kolendowicz, Rogalski, Golla, Edi Andradina, Bonin, M. Traore.

Lechia: Buchalik - Bąk, Bieniuk, Madera, Brożek, Andreu, Surma, Traore, Nowak, Machaj, Rasiak.

Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków).

Zamów relację z meczu Pogoń Szczecin - Lechia Gdańsk Wyślij SMS o treści PILKA.LECHIA na numer 7355 Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Pogoń Szczecin - Lechia Gdańsk Wyślij SMS o treści PILKA.LECHIA na numer 7136 Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
Bogumił
27.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
pogoń przegra, zwycięstwo z zagłębiem było jej ostatnim