Wielkie kłopoty w linii obronnej ma trener Betisu Sewilla, Pepe Mel. W dwóch pierwszych kolejkach jego ekipa zdobyła trzy punkty, ale straciła przy tym aż 5 bramek. Najpierw Andaluzyjczycy pokonali Athletic Bilbao 5:3, a następnie niespodziewanie przegrali u siebie z Rayo Vallecano 1:2. Najwięcej dyskusji wzbudza postawa golkipera Fabricio, choć pretensje można mieć również do środkowych obrońców.
W spotkaniu z Rayo już w przerwie Antonio Amaya zmienił Paulao. Dobrego startu rozgrywek nie zaliczył również ich partner - Chechu Dorado. W tej sytuacji w Betisie nie mogą się już doczekać Damiena Perquisa, który ma spore szanse na debiut przeciwko Atletico Madryt w następny poniedziałek.
Większe problemy z grą od samego początku będzie mieć Dariusz Dudka. Jego Levante UD spotkanie w ramach drugiej kolejki rozegra dopiero w dzisiaj i po raz pierwszy w kadrze znalazło się miejsce dla Polaka. Ekipa z Walencji ma za sobą już dwa bardzo dobre mecze - 1:1 z Atletico Madryt oraz wygrana nad Motherwell 2:0 w Lidze Europejskiej.
W ligowym meczu bez zarzutu spisywali się dwaj defensywni pomocnicy - Papa Diop oraz Vicente Iborra. Z kolei w europejskich pucharach pierwszy z nich nie mógł wystąpić ze względu na problemy z wizą i na placu gry pokazał się Michel, którego zmienił kolejny konkurent Polaka - Miguel Pallardo. Jak widać, Dudka na razie może liczyć głównie na występy w końcówkach meczów albo w rozgrywkach Pucharu Króla.