Niespodziewana dymisja niecieszącego się poparciem kibiców Sandecji rzecznika prasowego nowosądeckiego klubu Dariusza Grzyba nastąpiła w środę. Niedługo trwało jednak bezkrólewie na tym stanowisku w klubie z Kilińskiego. W czwartek nowym szefem komórki medialnej ogłoszony został Michał Śmierciak redaktor portalu
SportoweFakty.pl.
- Dotychczasowy rzecznik zrezygnował, więc zarząd klubu szybko musiał znaleźć kogoś na jego miejsce. Nie było czasu na wprowadzenie w życie rozbudowanego procesu rekrutacji, dlatego trzeba było działać w tempie ekspresowym. Dostałem sygnał, że władze są zainteresowane moją osobą w kontekście obsady tego stanowiska i umówiliśmy się na spotkanie. Przedstawiłem swoją wizję, która jak widać została zaakceptowana - mówi w rozmowie z naszym portalem nowy rzecznik Sandecji.
Śmierciak z zapałem zamierza zabrać się do pracy na nowym stanowisku. - Zaprezentowałem zarządowi swoje pomysły, przedyskutowaliśmy je i skonfrontowaliśmy z oczekiwaniami, jakie miał zarząd klubu. Znaleźliśmy wspólny język w temacie budowania wizerunku Sandecji w mediach, więc otrzymałem swoją szansę, aby od słów przejść do czynów. Mam zamiar poważnie zająć się nowymi obowiązkami, bo dyskutować jest łatwo, ale rzeczywistość postawi przede mną sporo trudów, a ja nie chcę zawieść zaufania jakim mnie obdarzono - zapewnia szef komórki medialnej sądeckiego klubu.
Nowy rzecznik Sandecji nie chce odnosić się do tarć, jakie następowały pomiędzy jego poprzednikiem, a sympatykami biało-czarnych. - Nie mnie oceniać, jak pracował mój poprzednik i jakie uczucia wzbudzał w lokalnym społeczeństwie. Rzecznik ma być łącznikiem między klubem a środowiskiem mediów, więc w tej pracy nie chodzi o budowanie sympatii dla siebie. Kibice, dziennikarze oraz sympatycy Sandecji powinni zauważać efekty mojej pracy i one powinny być przedmiotem weryfikacji. Im mniej ja będę widoczny tym lepiej, bo najważniejszy jest wizerunek klubu, który mam współtworzyć, a nie mój jako rzecznika - podkreśla Śmierciak.
Obok kontaktów z mediami nowy pracownik klubu z Małopolski nakreśla sobie ambitne plany. - Kontakty z mediami to bardzo duża część pracy rzecznika, ale nie chodzi tylko o wysyłanie wiadomości i prowadzenie konferencji prasowych. Gdyby tylko o to chodziło, można by przecież powierzyć dodatkowe obowiązki kierownikowi drużyny i sprawa byłaby załatwiona. Wdrożenie pewnych standardów Public Relations, pielęgnowanie pozytywnego wizerunku klubu i zajęcie się marketingiem sportowym, na tym powinna polegać ta funkcja - przekonuje rzecznik Sandecji.
Śmierciak doświadczenie w zawodzie zdobywał od 2010 roku w redakcji portalu SportoweFakty.pl. - Bez sztucznej skromności należy stwierdzić, że ten portal zalicza się do najważniejszych mediów sportowych w tym kraju. W lipcu dostaliśmy przecież miano najbardziej opiniotwórczego portalu w polskim Internecie oraz znaleźliśmy się w czołówce rankingu mediów pokonując stacje telewizyjne i radiowe. To z pewnością dodało mi kilka plusów, bo jednak przez dwa lata sporo się w tej redakcji nauczyłem. Czy prezesi kierowali się tym argumentem? Nie wiem. Na pewno jednak ten zapis w życiorysie mi nie zaszkodził - puentuje ze śmiechem nasz rozmówca.