Piotr Reiss: Chciałbym powalczyć o mistrzostwo

Piotr Reiss w piątek ponownie został piłkarzem Lecha Poznań. 40-letni zawodnik zapewnia, że jest gotowy do gry i liczy, że zdobędzie mistrzostwo Polski, którego mu brakuje w kolekcji.

Michał Jankowski
Michał Jankowski

- Ci co mnie znają wiedzą, że jestem optymistą i do samego końca wierzyłem w powrót do Lecha. Mam w Wielkopolsce swoich sympatyków i dla wielu będzie to miła niespodzianka. Spełnia się również moje marzenie. Zawsze powtarzałem, że Lech to klub któremu kibicowałem od dziecka i w którym się wychowałem. Teraz dostałem kolejną okazję, aby do niego wrócić - mówi Piotr Reiss, którego powrót do poznańskiego klubu był bardzo zaskakujący.

Gdy na piątek Lech Poznań zwołał konferencję prasową z Piotrem Rutkowskim  (odpowiedzialnym za sprawy sportowe - przyp. red.) nikt się nie spodziewał, że podpisana na niej zostanie umowa z nowym zawodnikiem, a już na pewno nie z "Rejsikiem". Jak się okazało o tym temacie wiedzieli tylko najbliżsi samego zainteresowanego. - Rodzina na pewno będzie zaskoczona, bo poza moją żoną i synem nikt o tym nie wiedział. Na pewno zdziwią się rodzice i będzie to po części spełnienie marzeń mojego taty, który chciał, abym zakończył karierę w Lechu - dodaje lechita.

Jeszcze jakiś czas temu wydawało się, że Reiss zakończy swoją karierę, ale ostatecznie związał się jeszcze z Kolejorzem półroczną umową. - Żona namawiała mnie bardzo mocno do zakończenia kariery, ale Lechowi się nie odmawia. Ona doskonale wie czym dla mnie jest Lech i nawet jej dar przekonywania nie mógł zadecydować o tym, że nie wrócę do klubu - opowiada.
Piotr Reiss ponownie zagra z numerem 9 na koszulce Piotr Reiss ponownie zagra z numerem 9 na koszulce
Wiele osób obawia się czy 40-letni zawodnik będzie gotowy do gry na najwyższym poziomie. - Jestem przygotowany do gry w ekstraklasie i na treningach będę chciał udowodnić swoją przydatność do zespołu. Chciałbym powalczyć z tą drużyną o mistrzostwo Polski. Dla mnie znów zagrać dla tych kibiców to będzie coś wspaniałego - mówi Reiss, który ostatnio trenował indywidualnie. - Piłka nożna jest grą zespołową i pracy w zespole mi brakowało. Jestem tak stęskniony piłki, że będę starał się pokazać pełnie swoją możliwości już na najbliższych treningach.

Przy podpisywaniu kontraktu Piotr Rutkowski zaznaczył, że wyniki badań Piotra Reissa są bardzo dobre, co określił jako ewenement. - Wszystko zależy od predyspozycji organizmu. Mój jest stworzony do ciężkiej pracy. Straciłem na szybkości, bo tego nie da się uniknąć, ale wyniki badań mam dobre. Statystyki z Warty pokazują, że mimo upływających lat wciąż jestem przydatnym zawodnikiem - mówi doświadczony piłkarz.

Reiss z Lecha odchodził w 2009 roku. Wtedy po otrzymaniu zarzutów o charakterze korupcyjnym najpierw został zawieszony, a potem nie przedłużono z nim kontraktu. - Z perspektywy czasu rozumiem decyzję poprzedniego zarządu. Chciałem podziękować nowemu zarządowi za zaufanie, którym mnie obdarzono - dodaje Reiss.

Mimo iż od postawienia zarzutów minęły już ponad trzy lata, to sprawa wciąż nie jest wyjaśniona. - Chciałbym, aby jak najszybciej się zakończyła. Wszystkie informacje, które mogłem to przekazywałem w swojej autobiografii i na stronie internetowej. Do samego końca będę dochodził swojej niewinności. W tej chwili czekam na rozwój sytuacji - zakończył Reiss.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×