Czwartek w Ligue 1: Nowy obrońca w Olympique Lyon, Sommeil ma problemy z sercem

Olympique Lyon postarał się o uzupełnienie kadry i wypożyczył utalentowanego obrońcę RC Lens Thimothee Kolodzieczaka. Tymczasem kontrakt z drużyną z Lens podpisał Dalibor Veselinović, testowany ostatnio przez Legię Warszawa. Po przykrym incydencie na treningu do szpitala trafił natomiast piłkarz Valenciennes David Sommeil.

Kolodzieczak w Lyonie

Zgodnie z zapowiedziami Thimothee Kolodzieczak dołączył do zespołu Olympique Lyon. 16-letni obrońca, który do tej pory występował w RC Lens, znalazł się na liście życzeń trenera OL Claude Puela i uzupełni kadrę zmagającej się z problemami w formacji defensywnej drużyny Les Gones.

Kolodzieczak nie zgodził się na podpisanie nowego kontraktu z zespołem Lens i włodarze umożliwili mu zmianę otoczenia. W tym sezonie będzie on występował na Stade Gerland w ramach wypożyczenia, Olympique Lyon zapewnił sobie jednak możliwość sfinalizowania transferu definitywnego. Szczegóły transakcji nie zostały ujawnione.

Veselinović wzmocnił RC Lens

Z RC Lens odszedł Kolodzieczak, włodarze tego klubu postarali się natomiast o wzmocnienie formacji ofensywnej. 2-letni kontrakt z tym zespołem podpisał Dalibor Veselinović. 20-letni napastnik, który ma na swoim koncie występy w młodzieżowej reprezentacji Serbii, poprzednio występował w OFK Belgrad.

Veselinović, który wyróżnia się dobrymi warunkami fizycznymi (mierzy aż 196 cm), w czerwcu przebywał w Grodzisku Wielkopolskim na obozie przygotowawczym Legii Warszawa. Ostatecznie polski klub nie zdecydował się jednak na zatrudnienie go.

Sommeil w szpitalu

Obrońca Valenciennes David Sommeil trafił do szpitala z powodu problemów z sercem. Były piłkarz Manchesteru City i Sheffield United podczas treningu siedział na ławce rezerwowych i rozmawiał z kolegami, gdy nagle stracił przytomność i upadł.

Sytuacja ta wyglądała wyjątkowo dramatycznie, klubowy lekarz musiał użyć defibrylatora aby przywrócić normalną pracę serca, a inni zawodnicy starali się pomóc, stosując metodę sztucznego oddychania. 34-letni obrońca został później przewieziony do szpitala. Jego stan jest stabilny. W najbliższym czasie przedstawiciele Valenciennes prawdopodobnie przekażą kolejne informacje odnośnie jego stanu zdrowia.

Gerets wyjaśnia, dlaczego Cisse odszedł z klubu

Prezydent Olympique Marsylia Pape Diouf wyjaśnił, dlaczego Djibril Cisse został wypożyczony do Sunderlandu. Przyznał on, że 27-letni napastnik był niezadowolony ze swojej sytuacji we francuskim klubie, gdyż nie miał pewności, że będzie mógł regularnie występować w wyjściowej jedenastce.

- Ostatni mecz z Auxerre (Cisse pojawił się na boisku dopiero w 78. minucie - przyp. red) definitywnie zniechęcił go do pozostania w klubie. Djibril chciał grać w wyjściowej jedenastce, a do końca okienka transferowego zostało niewiele czasu. W tej chwili musi on myśleć o swojej karierze i przyszłości w reprezentacji - powiedział Diouf.

Prezydent OM przyznał także, że Francuz mógł także przenieść się do Manchesteru City, ale nie skorzystał z tej możliwości. - Zarówno ja, jak i sam zawodnik, nie zaakceptowaliśmy tej oferty - przyznał Diouf.

Pauleta nie podjął decyzji odnośnie przyszłości

Pedro Miguel Pauleta po zakończeniu sezonu ogłosił, że kończy piłkarską karierę. Później 35-letni napastnik zmienił jednak zdanie i zastanawiał się nad swoją przyszłością. Doświadczony zawodnik przyznał ostatnio, że jeśli pojawi się ciekawa propozycja, może zdecydować się na powrót na boisko.

Do tej pory Portugalczyk nie znalazł wprawdzie nowego klubu, ale wciąż nie wyklucza możliwości gry w sezonie 2008/09. - Ostateczną decyzję podejmę do końca miesiąca. Miałem kontakt z przedstawicielami kilku klubów, nie rozmawiałem natomiast z włodarzami PSG - przyznał Pauleta.

M'Bia nie dostał zgody na transfer

Stephane M'Bia wielokrotnie zapowiadał ostatnio, że chciałby przenieść się do ligi angielskiej. Piłkarz Rennes przyznał, że rozmawiał z przedstawicielami Evertonu i liczył na to, że dostanie pozwolenie na zmianę klubu.

Stanowisko włodarzy Rennes nie uległo jednak zmianie, 22-letni piłkarz będzie musiał pozostać w tym sezonie na Stade de la Route de Lorient. Podobnie jak w przypadku Jimmy'ego Brianda (utalentowany napastnik chciał przejść do PSG), przedstawiciele klubu twierdzą, że nie chcą sprzedawać kluczowych piłkarzy i doprowadzić do osłabienia drużyny.

- Sytuacja nie zmieniła się, jesteśmy zdeterminowani, aby zatrzymać go w zespole. Jest to ostateczna decyzja - zapewnił dyrektor generalny Rennes Pierre Dreossi.

Komentarze (0)