Wtorek w Bundeslidze: Frustracja znanego piłkarza. "Tutaj 30-latkowie nadają się na złom"

Andreas Hinkel w wieku 30 lat zakończył karierę, ponieważ żaden klub nie chciał go zatrudnić. Kłopot bogactwa Schalke 04 - kto straci miejsce w składzie na rzecz Ibrahima Afellaya?

Zenden trenuje z Bayerem

Niespodziewany gość pojawił się na treningu Bayeru Leverkusen - korzystając z dobrej znajomości z Sami Hyypią w zajęciach Aptekarzy bierze udział Boudewijn Zenden. 36-letni Holender, który ma na koncie występy m.in. w Barcelonie i Liverpoolu, od ponad roku pozostaje bez zatrudnienia, ale nie planuje kończenia kariery.

- Chcę utrzymać pełną sprawność, więc jestem wdzięczny Bayerowi. Zapytałem Samiego, czy mogę trenować z jego drużyną i wyraził zgodę. Mieszkam w Maastricht, więc mam niedaleko - tłumaczy lewoskrzydłowy. Według Bildu podpisanie kontraktu z Bayerem przez 54-krotnego reprezentanta Oranje nie wchodzi w grę.

W Niemczech stawia się na zbyt młodych piłkarzy?

W poniedziałek zakończenie kariery ogłosił Andreas Hinkel - 21-krotny reprezentant Niemiec po rozstaniu z SC Freiburg nie mógł znaleźć klubu, choć ma dopiero 30 lat. - Teraz, gdy decyzja została już podjęta, czuję ulgę. Uważam jednak, że jestem zbyt młody na zawieszenie butów na kołku. Teraz szczególnie w Niemczech, gdy piłkarz ma trójkę z przodu, nadaje się tylko jak złom - skarży się Hinkel.

Na Euro 2012 Joachim Loew zabrał zdecydowanie najmłodszy zespół spośród wszystkich 16 drużyn. - Weźmy na przykład Matsa Hummelsa. Na mistrzostwach grał dobrze, ale w półfinale popełnił prosty błąd, który kosztował Niemców stratę gola na 0:1. Doświadczenie jest w futbolu bezcenne, czego dowodem są Hiszpanie, którzy chętnie korzystają z Puyola, Xaviego, Iniesty, Xabiego Alonso czy Casillasa. Uważam, że w każdym zespole powinno być co najmniej trzech doświadczonych zawodników, którzy będą tworzyć jego kręgosłup - tłumaczy były zawodnik VfB Stuttgart.

- Obsesja stawiania na młodych w Niemczech jest fenomenem społecznym. Tak jak 30-letni piłkarz jest zbyt stary, tak samo rezygnuje się z 50-letnich pracowników. Starszych ludzi uważa się za mało elastycznych i mało kreatywnych, podczas gdy doświadczenie jest przecież bardzo ważne - kończy Hinkel.

Kogo wygryzie Afellay?

W pierwszych meczach sezonu Schalke 04 Gelsenkirchen Huub Stevens stosował ustawienie 4-2-3-1. Parę defensywnych pomocników tworzyli Jermaine Jones i Roman Neustaedter, a przed nimi grali Lewis Holtby, Jefferson Farfan i Julian Draxler. Przybycie na Veltins-Arena Ibrahima Afellaya sprawi, że jeden z wymienionych zawodników wyląduje na ławce.

Kto zostanie "ofiarą Afellaya"? Bild prognozuje, że Stevens może zrezygnować z Draxlera (wtedy nowy nabytek grałby jako lewoskrzydłowy) bądź przesunąć Holtby'ego do tyłu i wstawić go w miejsce Neustaedtera bądź Jonesa (wtedy Afellay byłby ofensywnym pomocnikiem). Warto dodać, że w odwodzie pozostają tak klasowi zawodnicy jak Ciprian Marica, Tranquillo Barnetta, Chinedu Obasi, Christoph Moritz czy Marco Hoeger.

Bender wznowił treningi

Nękany kontuzjami Sven Bender ponownie trenuje pod okiem Juergena Kloppa. - Sven z dnia na dzień radzi sobie coraz lepiej. Do osiągnięcia najwyższej formy brakuje mu naprawdę niewiele - chwali podopiecznego trener.

Środkowy pomocnik, aby wejść w rytm meczowy, wystąpi we wtorek w spotkaniu III-ligowych rezerw BVB. Jeśli nie pojawią się żadne komplikacje, Bender będzie do dyspozycji Kloppa na sobotni pojedynek z Bayerem.

Zorc chwali Goetzego

Dziennikarze Bilda zapytali Michaela Zorca, czy Mario Goetze już wkrótce będzie występował w BVB w roli ofensywnego pomocnika. - Decyzja w takich sprawach należy do trenera, ale Mario ma ogromny atut mogąc występować na wszystkich trzech pozycjach w ofensywie. Od dawna zapewniam, że będziemy mieć z Goetzego mnóstwo radości i jest to tylko kwestią czasu - podkreśla dyrektor sportowy.

- Czy zazdroszczę Schalke Afellaya, a Hamburgowi van der Vaarta? Nie, choć cieszę się, że ci zawodnicy trafili do Bundesligi. My z naszego potencjału ofensywnego jesteśmy całkowicie zadowoleni - dodaje.

Dost wrócił do zdrowia, Traesch przed szansą

Bas Dost w ostatnich dniach nie trenował z VfL Wolfsburg, ale wygląda na to, że uporał się z urazem i będzie mógł wystąpić w piątkowym pojedynku z Augsburgiem. - Wciąż odczuwam lekki ból, ale powinienem być gotowy - zapewnia holenderski napastnik.

Felix Magath po klęsce z Hannoverem 96 planuje przywrócić do łask byłego kapitana, Christiana Traescha. W przegranym 0:4 spotkaniu w środku pola zawiódł duet Josue - Marcel Schaefer i w kolejnym pojedynku parę defensywnych pomocników mogą utworzyć Traesch wraz z Janem Polakiem.

Kontuzja bramkarza FC Augsburg

Przez najbliższe 4 tygodnie z gry będzie wyłączony Simon Jentzsch. 36-latek doznał kontuzji palca i musiał poddać się zabiegowi. W tej sytuacji do wyjściowej "11" wskoczy Mohamed Amsif, który nieźle spisywał się już w poprzednim sezonie. - Jestem dobrze przygotowany i nie denerwuję się - zapewnia reprezentant Maroka.

Komentarze (3)
avatar
eXpErT
11.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A kto bronił Hinkelowi grać za granicą? Może piłkarzem jest już słabym, ale nazwisko ma. W USA, Chinach czy Katarze mógłby jeszcze sporo zarobić. 
avatar
Alejandro
11.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
oczywiście w ofensywie. Poprawcie to.