Arka na Flotę ze Szwochem i Kuklisem?

Na jakie ustawienie z liderem tabeli zdecyduje się trener Arki Gdynia, Petr Nemec? Czy szkoleniowiec żółto-niebieskich znajdzie miejsce na boisku dla Szwocha i wracającego do Gdynia Piotra Kuklisa?

Piotr Wiśniewski
Piotr Wiśniewski

Powrót do Gdyni Piotra Kuklisa bardzo ucieszył szkoleniowca Arki Gdynia. Najskuteczniejszy w poprzednim sezonie piłkarz żółto-niebieskich czuje się na siłach, aby już od pierwszych minut meczu z Flotą Świnoujście pomóc drużynie w zwycięstwie. Choć Kuklis ostatnie tygodnie spędził na indywidualnym treningu, to sam przyznaje, że jest na 100 proc. gotowy do sobotniej potyczki.

Kuklis w pełni przygotowany do całego meczu może być ważnym ogniwem gdyńskiej drużyny. Piłkarz ten lubi na boisku spełniać rolę najbardziej wysuniętego pomocnika. Grać za plecami napastników. Wtedy stanowi największe zagrożenie pod bramką rywali. Ale od początku sezonu na tej pozycji występuje Mateusz Szwoch, zbierający bardzo pochlebne recenzje. Młodemu zawodnikowi zdarzają się wahania formy, ale w tym sezonie ma już na koncie trzy asysty.


W życiu kieruję się szczerością - rozmowa z Piotrem Kuklisem, piłkarzem Arki Gdynia

- Jeżeli obaj będą w dobrej formie, to na pewno dostaną szansę gry od pierwszych minut. Muszą się więc dobrze pokazać się na treningu, bo to od nich zależy czy wystąpią w sobotnim spotkaniu. To samo dotyczy na przykład Radzewicza czy Krajanowskiego. U mnie piłkarz nie gra za nazwisko, tylko ten, który jest obecnie w najlepszej dyspozycji - deklaruje czeski opiekun Arki Gdynia.

Kuklis przyznaje, że widzi siebie na boisku nie tylko za plecami napastników. - Pomóc drużynie można i z boku pomocy, i ze środka pola. Nie ukrywam, że po dwóch miesiącach braku meczu o stawkę jestem głodny gry. Mi pozostaje nic innego, jak dobrze pokazać się na treningu. Od pierwszego dnia powrotu do Arki na zajęciach daje z siebie maksa. A czy dostanę szansę w sobotę, o to proszę pytać trenera - mówi 26-letni piłkarz.

Szkoleniowiec żółto-niebieskich czas do namysłu daje sobie do soboty. O tym czy wystawi Piotra Kuklisa w podstawowym zadecyduje po obserwacji i rozmowie z samym zawodnikiem.

- W piątek i sobotę usiądziemy z Kuklisem, porozmawiamy i ocenię czy jest gotowy grać od początku. Piotrek to piłkarz, który na pewno bardzo nam się przyda. Jest kreatywny. Nie znam trenera, który nie chciałby w składzie piłkarze o takiej charakterystyce. Nie bez znaczenia w przypadku Piotra jest fakt, że miał przymusową pauzę, gdy szukał klubu. Taka przerwa mogła odbić się na jego dyspozycji. Spokojna rozmowa pozwoli mi dokładnie ocenić przydatność Kuklisa do drużyny. Wtedy stwierdzę czy będzie w stanie pomóc Arce w sobotę - podkreśla Petr Nemec.
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×