Piłkarze Arki murem za swoim trenerem

Wygrana Arki w Bytomiu była ważna nie tylko z psychologicznego dla drużyny, punktu widzenia. Gdynianie odbili się co prawda od dna, ale na murawie i po meczu pokazali, że wierzą w pracę trenera Nemca.

Ostatnimi czasie w mediach głośno było o możliwej zmianie na ławce trenerskiej Arki Gdynia. Dziennikarze pisali, że słabe wyniki żółto-niebieskich sprawiły, iż pozycja Petra Nemca w gdyńskim klubie wisiała na włosku. Spekulowano o nowym szkoleniowcu, który miałby przejąć Arkę. W gronie potencjalnych następców wymieniano Macieja Bartoszka. Prasowe doniesienia dementował Michał Globisz, wiceprezes ds. sportowych. Z jego słów płynął jasny przekaz - władze klubu nie myślą o zmianie trenera. Czech zostaje w Gdyni i ma zrealizować cel, jaki przed nim postawiono, czyli walkę o miejsca 5-10. Ewentualne dalsze kroki lub rozmowy zostaną podjęte po rundzie jesiennej.

Znamienny w całej sytuacji był gest piłkarzy Arki w spotkaniu z Polonią Bytom. Gdy gdynianie objęli prowadzenie, po bramce Damiana Krajanowskiego  cały zespół podbiegł do ławki rezerwowej okazując w ten sposób pełne zaufanie dla Petra Nemca. Po bramce chcieliśmy pokazać, że wszyscy patrzymy w jedną stronę i jesteśmy jedną drużyną. Zaprzeczyć tym bzdurom, że ktoś tu gra przeciw trenerowi i wyciszyć tą niezdrową atmosferę, którą media próbowały wytworzyć. Dziś nieważne, kto strzela bramki, ważne, że wygrywa Arka i zdobywa cenne punkty, a w sobotę tylko zwycięstwo! - powiedział Krajanowski na łamach oficjalnej strony klubowej.

W podobnym tonie wypowiadali się inny piłkarze w żółto-niebieskim trykocie. - Podbiegliśmy do trenera, bo chcieliśmy mu i trójmiejskim mediom, pokazać, że jesteśmy z trenerem. Mamy do niego pełne zaufanie. Chcieliśmy zadać kłam wszystkim prasowym doniesieniom. W Arce wszyscy jesteśmy jednością i nie wyobrażam sobie, aby teraz miał nas prowadzić inny trener. Trener Nemec trzyma rękę na pulsie, ma kontrolę nad zespołem. A to, że ostatnio nam nie szło... Niejako było to wkalkulowane w ten zespół. Mamy wielu młodych, niedoświadczonych piłkarzy. A cel na ten sezon jasno określiły władze klubu - stwierdził Krzysztof Sobieraj w wypowiedzi dla arka-tv.

My nie skupialiśmy się na spekulacjach prasowych. Jedziemy na tym samym wózku. Wszyscy jesteśmy razem, my piłkarze, i sztab szkoleniowy. Gramy dla siebie, dla klubu, dla trenera, o jak najlepsze wyniki Arki - mówił nam Maciej Szlaga, bramkarz Arki Gdynia. - Trener Nemec ufa nam, my tak samo ufamy jemu. Razem chcemy osiągać jak najlepsze wyniki. Przy okazji chcieliśmy rozwiać wszelkie spekulacje prasowe, że gramy przeciwko trenerowi. Jesteśmy zespołem. Wygrywamy i przegrywamy razem - dodał.

Trener Nemec może liczyć na swoich piłkarzy
Trener Nemec może liczyć na swoich piłkarzy

Gest swoich podopiecznych docenił sam zainteresowany. - W tym meczu postawiliśmy na wynik. Liczyły się tylko punkty. Piękno gry i jej styl zeszły na dalszy plan. Ten gest pokazał mi, że to drużyna, która ma charakter - powiedział Petr Nemec na łamach oficjalnej strony klubowej.

Arka odniosła w Bytomiu ważne zwycięstwo, a piłkarze pokazali, że są z trenerem
Arka odniosła w Bytomiu ważne zwycięstwo, a piłkarze pokazali, że są z trenerem
Komentarze (0)