Wtorek w La Liga: Xavi do końca kariery w Barcelonie? Fatalna skuteczność Realu

TVN Agency / Na zdjęciu: Xavi
TVN Agency / Na zdjęciu: Xavi

Xavi nie gra już spotkań w pełnym wymiarze czasowym, a tak nikt na na Camp Nou nie myśli o jego odejściu. Tymczasem Królewscy oddają najwięcej strzałów w lidze, ale z celnością jest już dużo gorzej.

Xavi do końca kariery w Barcelonie?

W ostatnim ligowym spotkaniu 32-letni Xavi po raz kolejny uratował FC Barcelonę, zapewniając jej komplet oczek w starciu z Granadą. Od razu pojawiły się doniesienia o możliwym przedłużeniu kontraktu z środkowym pomocnikiem.

Aktualna umowa wygasa w 2014 roku, ale jest w niej zawarta opcja prolongaty o kolejne dwa sezony. Wszystko wskazuje na to, że Duma Katalonii niedługo z niej skorzysta.

- Klub w zeszły piątek zapewnił nas, że chce przedłużyć kontrakt. To normalne, że rozmawiamy o tych sprawach już teraz, ponieważ w czerwcu mogłoby być za późno. Zawsze dochodziliśmy do porozumienia i teraz nie powinno być żadnych problemów - zapewnił agent zawodnika.

Barca zabójcza w końcówkach

Jeśli nie będziemy liczyć spotkania w 1. kolejce przeciwko Realowi Sociedad, wicemistrzowie kraju aż 75 procent swoich bramek strzelili w ostatnich 20 minutach! W tym czasie wygrali 6 spotkań i przegrali z Realem Madryt w Superpucharze Hiszpanii.

Szczególnie ważną rolę spełniają zmiany przeprowadzone przez Tito Vilanovę. W spotkaniu z Granadą autor pierwszego gola, Xavi, wszedł z ławki rezerwowych, a zwycięstwo nad Getafe Katalończykom zapewnił inny zmiennik tego dnia - Lionel Messi. Dodatkowo przeciwko Spartakowi Moskwa selekcjoner zmienił system z 4-3-3 na 3-4-3, co również przyniosło ostateczne zwycięstwo.

Fatalna skuteczność Realu Madryt

Po pięciu kolejkach piłkarze Królewskich oddali najwięcej strzałów w całej lidze - 95. Pod względem skuteczności znajdują się jednak na trzecim miejscu od końca (7 procent uderzeń ląduje w bramce)! W tej klasyfikacji w samej czołówce znajdują się Atletico Madryt (19 procent), FC Barcelona (17 procent) i Betis Sewilla (16 procent). Pierwsza i trzecia ekipa mają jednak przed sobą jeszcze zaległy mecz.

Pod względem skuteczności Królewscy są na równi z Rayo Vallecano i lepsi jedynie od Osasuny Pampeluna (5 procent) oraz Granady CF (3 procent). Jeśli chodzi o uderzenia w światło bramki to mistrzowie Hiszpanii zajmują dopiero 11 miejsce z 35-procentową skutecznością wszystkich strzałów. Prowadzi Duma Katalonii (60 procent) i Atletico Madryt (51 procent).

W ostatnim meczu z Rayo podopieczni Jose Mourinho również nie zachwycali, a m.in. taką wpadkę zaliczył Cristiano Ronaldo:

Jedenastka i antyjedenastka 5. kolejki

Dziennikarze hiszpańskiej odsłony portalu goal.com wybrali najlepszych i najgorszych graczy ostatniej serii spotkań. W tym pierwszym zestawieniu w linii defensywnej znaleźli się dwaj konkurenci Damiena Perquisa z Betisu Sewilla.

Najlepsza jedenastka wg goal.com/es:

Tono (Granada) - Mario (Betis), Godin (Atletico), Paulao (Betis) - Khron-Dehli (Celta), Alonso (Real), Jose Mari (Saragossa), Zurutuza (Sociedad) - Di Maria (Real), Benzema (Real), Martins (Levante).

Najlepsza jedenastka wg ligabbva.com:

Tono (Granada) - Pepe (Real), Mario (Betis), Godin (Atletico), Inigo Lopez (Granada) - Victor Rodriguez (Saragossa), Xavi (Barcelona), Krhon-Dehli (Celta) - Victor (Mallorca), Martins (Levante), Benzema (Real).

Najgorsza jedenastka wg goal.com/es:

Alves (Valencia) - Rukavina (Valladolid), Alexis (Getafe), Amat (Rayo), Javi Lopez (Espanyol) - Wakaso (Espanyol), Pina (Mallorca), Fabregas (Barcelona) - Soldado (Valencia), Saviola (Malaga), Sanchez (Barcelona).

Ściana Caballero, "wielbłąd" Courtois

W tym sezonie Malaga CF rozegrała już 8 spotkań (Primera Division i Liga Mistrzów) i żadnego z nich nie przegrała. Duża w tym zasługa niezawodnego bramkarza Wilfredo Caballero, który w tym sezonie przepuścił tylko dwa strzały, przy których nie miał szans - Tomera Hemeda z Mallorki oraz Michela z Levante. W europejskich pucharach idzie mu wyśmienicie i ma już passę 270 minut bez straty bramki.

Tymczasem zadowolony po weekendzie nie mógł być Thibaut Courtois. Jego Atletico Madryt wygrało z Realem Valladolid, ale belgijski golkiper popełnił fatalny błąd, po którym Los Colchoneros do końca meczu musieli obawiać się o komplet oczek:

[dailymotion=xttli7]

Źródło artykułu: