Pavel Hapal: Z Legią mieliśmy sporo sytuacji

Szkoleniowiec KGHM Zagłębia Lubin Pavel Hapal przyznał, że Miedziowi mogli wygrać z Legią Warszawa. Dwukrotnie wychodzili na prowadzenie, ale Marek Saganowski doprowadzał do remisu.

Nie chcę mówić dużo, bo czuję, że mogliśmy wygrać. Jestem zadowolony z podejścia zawodników do meczu, z tego, że byli zaangażowani w spotkanie od początku do ostatniej minuty. Brakuje nam trochę szczęścia w tych meczach. Mieliśmy 2:1 i Szymek Pawłowski miał okazję na trzeciego gola. Wtedy uważam, że wygralibyśmy. Wyszło inaczej, ale myślę, że możemy być zadowoleni z zaangażowania zawodników. Myślę, że jeśli tak będą grać w każdy meczu, o wyniki możemy być spokojni - przyznał Pavel Hapal, trener KGHM Zagłębia Lubin.

Miedziowi zagrali najlepszy mecz w sezonie. Walczyli ambitnie - nie tak jak w poprzednich spotkaniach. Legia Warszawa mogła być zaskoczona tak dobrym występem lubinian. - Legia miała swoje sytuacje, ale my graliśmy z kontrataku i również było sporo okazji do zwycięstwa.

Zaskoczeniem było wystawienie w podstawowym składzie Michala Papadopulosa. Nowy zawodnik Zagłębia przed tygodniem zagrał przeciwko Ruchowi Chorzów i zaprezentował się bardzo słabo. Mimo to znów dostał okazję i ją w stu procentach wykorzystał. Strzelił bramkę i był bardzo aktywny.

- Mamy dobrych napastników. Jest Arek Woźniak, jest Darvydas Sernas i dziś dobry mecz zagrał Michal Papadopulos. Po meczu z Ruchem Chorzów został oceniony, że zagrał bardzo źle. Ale z Legią zdobył bramkę, co dla napastnika jest najważniejsze i grał bardzo dobrze. Na początku był z nim problem, bo przyszedł po lekkiej kontuzji, przez to było widać, że nie miał w sobotę sił na pełne 90 minut - powiedział Hapal.

Co Zagłębie musi poprawić w swojej grze? - Musimy więcej utrzymywać się przy piłce, lepiej się zgrać i stwarzać więcej sytuacji. Z Legią mieliśmy ich aż za dużo, ale musimy pracować - zakończył czeski szkoleniowiec.

Komentarze (0)