Nowy kontrakt Mazzarriego?
Umowa Waltera Mazzarriego z SSC Napoli wygasa już w połowie 2013 roku. Działacze klubu chcą zatrzymać szkoleniowca na dłużej, w związku z czym zaproponowali mu nowy, roczny kontrakt.
54-letni Mazzarri pracuje na Stadio San Paolo od 2009 roku. Wcześniej przez dwa lata trenował Sampdorię.
Berlusconi ufa Gallianiemu
W ostatnim czasie we włoskich mediach pojawiły się informacje, jakoby relacje Silvio Berlusconiego z Adriano Gallianim uległy pogorszeniu. Pisano nawet, że drogi honorowego prezydenta AC Milan i wiceprezydenta klubu wkrótce się rozejdą. Berlusconi stanowczo jednak temu zaprzeczył.
- Chciałbym podkreślić, że mam całkowite zaufanie do Adriano Gallianiego. Jest on jednym z najwspanialszych ludzi w tej branży. Jesteśmy przyjaciółmi od 30 lat i bezwarunkowo go podziwiam i szanuję - stwierdził były prezydent Włoch.
Zmiana na stanowisku trenera Cagliari?
Jak już informowaliśmy, we wtorek do dymisji podał się szkoleniowiec Chievo Werona, Domenico Di Carlo. Wszystko wskazuje na to, że w jego ślady pójdzie Massimo Ficcadenti, który próbuje swoich sił w Cagliari Calcio już po raz drugi.
Nowym trenerem Rossoblu prawdopodobnie zostanie Diego Lopez. 38-letni Urugwajczyk występował w klubie z Sardynii w latach 1998-2010, po czym zakończył karierę piłkarską.
Fiorentina chciała Mesbaha
W sierpniu Djamel Mesbah był o krok od opuszczenia AC Milan. Algierczyk pokłócił się z Massimiliano Allegrim i Rossoneri planowali transfer bocznego obrońcy.
- W ciągu okna transferowego Fiorentina wyrażała zainteresowanie moją osobą, jednak ja w końcu zdecydowałem, żeby zostać w Milanie - wyjawił Mesbah, który w tym sezonie wystąpił w jednym meczu Serie A.
Fiorentina chce się dostać do Ligi Mistrzów
W poprzednim sezonie ACF Fiorentina niemal do ostatniej kolejki musiała walczyć o ligowy byt. Po zmianie trenera i dokonaniu licznych wzmocnień Viola gra jednak zdecydowanie lepiej i ma bardzo ambitne plany.
- Naszym podstawowym celem jest wywalczenie awansu do Ligi Mistrzów. Nie będzie to łatwe, ale nasz zespół jest w stanie tego dokonać. Przykro mi z powodu porażki z Interem, na którą wcale nie zasłużyliśmy. Musimy ciągle iść do przodu - stwierdził Brazylijczyk Romulo pozyskany z Cruzeiro.
"Gilardino jeszcze się nie skończył"
Alberto Gilardino w końcówce okna transferowego nieoczekiwanie zamienił mającą mocarstwowe plany Genoę na ligowego średniaka, FC Bologna (kosztował 1,5 mln euro, choć pół roku wcześniej zapłacono za niego 8 mln!). Transfer wyszedł 30-latkowi na dobre, ponieważ w 5 rozegranych meczach strzelił 5 goli. Wcześniej wielokrotny reprezentant Włoch nie zdobywał tak wielu bramek.
- Mówimy o wielkim piłkarzy, o którym niektórzy myśleli, że już się skończył. Ja jednak nie jestem zaskoczony jego odrodzeniem. Ma dopiero 30 lat i nie zapomniał, jak strzela się gole - powiedział Gianluca Pagliuca.
Allegri apeluje o poprawę gry
AC Milan w ostatniej kolejce Serie A podzielił się punktami z FC Parma, co nikogo na San Siro nie satysfakcjonuje. W środę Rossoneri zmierzą się na wyjeździe z Zenitem St. Petersburg i choćby o remis będzie im trudno.
- Musimy udowodnić, że jesteśmy dobrym zespołem umiejącym grać technicznie. Konieczna jest poprawa wielu elementów w grze - ocenił Massimiliano Allegri. - Zenit jest znakomitą drużyną, ma świetnego trenera Luciano Spalettiego, a wraz z przybyciem Hulka i Witsela wzniósł się na wyższy poziom - dodał szkoleniowiec.
Cavani: Nadchodzi czas Napoli!
Wszystko wskazuje na to, że głównym rywalem Juventusu Turyn w walce o Scudetto będzie SSC Napoli. Drużyna Mazzarriego jako jedyna dotrzymuje kroku Bianconerim, prezentując ofensywny, szybki i kombinacyjny futbol. Ekipa ze Stadio San Paolo nie ma praktycznie żadnych słabych punktów; w porównaniu z poprzednimi latami zdecydowanie poprawiła się gra defensywna Azzurrich.
- Może wydawać się to dziwne, ale porażka w Superpucharze Włoch z Juventusem przekonała mnie, że ten rok będzie należał do nas. To był pierwszy sprawdzian naszych sił w sezonie i wtedy zdałem sobie sprawę, że możemy grać naprawdę świetnie. Juventus jest wielkim zespołem, ale wówczas w Pekinie przegraliśmy tylko dlatego, że kończyliśmy mecz w "9" - ocenił Edinson Cavani, który niedawno przedłużył kontrakt z klubem. - Trenuję każdego dnia z takim samym zaangażowaniem jak wtedy, gdy byłem wart tylko 10 procent tego co obecnie - zapewnił.