Wieczorek raczej zostanie

Górnik Zabrze, który po ostatni mistrzowski tytuł sięgnął w 1988 roku miał w tym sezonie walczyć o ligową czołówkę, a przy odrobinie sportowego szczęścia być może nawet o podium i udział w europejskich pucharach. Pierwsze trzy kolejki ekstraklasy były jednak bardzo słabe w wykonaniu Trójkolorowych i w Zabrzu rozpoczęła się debata nad zmianą trenera drużyny. Jest to jednak w chwili obecnej bardzo wątpliwe.

Marcin Ziach
Marcin Ziach

Na konferencji prasowej po meczu z Lechem przegranym przez zabrzan 0:3 trener Górnika Ryszard Wieczorek całą winę za słabe wyniki osiągane przez drużynę wziął na siebie. Nie usatysfakcjonowało to jednak w pełni kibiców 14-krotnych mistrzów Polski, którzy przez większą część drugiej połowy spotkania śpiewali: "Trójka do zera i w Zabrzu zmiana trenera", wywieszając przy tym transparent "Zero tolerancji". Sceptycznie do takich ruchów podchodzi jednak prezes Allianz Polska, sponsor strategiczny klubu z Roosevelta.

- To, co mnie szokuje w Polsce, to wpadanie w skrajne stany w zależności od sukcesu czy porażki. Jeden, dwa słabe mecze i kogoś skreślamy, zmieniamy trenera, szukamy winnych. Albo mały sukces, po którym zaraz wpadamy w euforię. Przestrzegam przed takim myśleniem, mamy w tych sprawach swoje doświadczenia z biznesu, rozumiemy te mechanizmy - mówił w niedawnym wywiadzie dla Gazety Wyborczej prezes Allianz Polska - Paweł Dangel.

W chwili obecnej wszystko więc wskazuje na to, że 46-letni szkoleniowiec Górnika utrzyma swoją posadę przynajmniej do najbliższego meczu ligowego zabrzan z Legią, który będzie łączony z obchodami jubileuszu 60-lecia utytułowanego śląskiego klubu.

Kibice Górnika jednak nie ustępują i mają zamiar w przypadku porażki w meczu z Legią pomachać trenerowi Wieczorkowi białymi chusteczkami na pożegnanie. Nie od dziś wiadomo, że kibice nie są zwolennikami szkoły trenerskiej prezentowanej przez szkoleniowca górniczej jedenastki i uważają, że Górnik pod wodzą Wieczorka prezentuje "anty futbol". Faworytem fanów do zajęcia posady po Wieczorku jest rodowity zabrzanin Henryk Kasperczak, jednak aktualnie nic nie wskazuje na to, ażeby do dymisji aktualnego trenera klubu z Zabrza doszło jeszcze w sierpniu.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×