Bundesliga: Koniec rewelacyjnej serii beniaminka, tylko Bayern niepokonany

Przez 6 kolejek furorę w niemieckiej ekstraklasie robili piłkarze Eintrachtu Frankfurt. Drużyna Armina Veha w niedzielne popołudnie wreszcie znalazła pogromcę.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz
Faworytem spotkania na Borussia-Park byli goście także z tego względu, że Gladbach w ostatnich dwóch meczach - z BVB i Fenerbahce - stracili aż 9 goli!

Mecz ustawił szybko gol Juana Arango, który huknął nie do obrony z 30 metrów. Na 2:0 podwyższył Luuk de Jong, wykorzystując podanie Havarda Nordtveita i błąd Carlosa Zambrano. Frankfurtczycy, którzy nie tak dawno odrobili dwubramkową stratę przeciwko mistrzowi Niemiec (od 0:2 do 3:3), tym razem nie byli w stanie skutecznie odpowiedzieć i pokonać Marka-Andre ter Stegena.

Podopieczni Luciena Favre'a odnieśli zasłużone zwycięstwo i awansowali z 14. na 10. pozycję w tabeli. Eintracht, który podobnie jak Fortuna Duesseldorf poniósł w 7. kolejce pierwszą porażkę w sezonie, przez najbliższe dwa tygodnie pozostanie wiceliderem.

Borussia M'gladbach - Eintracht Frankfurt 2:0 (2:0)
1:0 - Arango 9'
2:0 - de Jong 24'

Składy:

Gladbach: ter Stegen - Jantschke, Stranzl, Dominguez, Daems - Marx, Nordtveit - Rupp (90' Brouwers), Xhaka (70' Hrgota), Arango - de Jong (81' de Camargo).

Eintracht: Trapp - Jung, Demidov, Zambrano, Oczipka - Rode, Schwegler (87' Hoffer) - Aigner, Meier, Inui (56' Matmour) - Occean.

TABELA BUNDESLIGI ->>>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×