Początek rywalizacji nie zwiastował pogromu, bo pierwszy kwadrans był całkiem wyrównany. Maltańczycy stawiali naszym piłkarzom twardy opór, udawało im się też przedostawać pod bramkę Oskara Rybickiego. Ten stan nie trwał jednak długo. Polacy szybko opanowali sytuację i uzyskali miażdżącą przewagę.
W 21. minucie z rzutu wolnego bardzo kąśliwie dośrodkował Martin Kobylański. Jurgen Borg nie zdołał złapać piłki, co natychmiast wykorzystał Kamil Włodyka, który dopełnił formalności z bliska. Stałe fragmenty były zresztą silną bronią biało-czerwonych. Kobylański egzekwował je bardzo dobrze - posyłał mocne podania z rotacją, które siały popłoch w defensywie rywala. Co najważniejsze, centry były powtarzalne i niemal każda z nich rodziła szansę na gola.
Po raz drugi nasi reprezentanci udokumentowali przewagę w 38. minucie. Tym razem wyszła im świetna akcja kombinacyjna. Łukasz Kacprzycki przerzucił futbolówkę do Patryka Stępińskiego, ten zgrał ją głową do Piotra Zielińskiego, a zawodnik Udinese Calcio sfinalizował wszystko uderzeniem z 5 metrów.
Na kolejne bramki trzeba było poczekać do drugiej połowy. Kilka minut po jej rozpoczęciu znów dał o sobie znać Kobylański. 18-letni pomocnik dośrodkował mocno z rzutu wolnego z narożnika boiska, piłkę lekko trącił Gracjan Horoszkiewicz i skonsternowany Borg nawet nie próbował interweniować. W tym fragmencie Maltańczycy byli zepchnięci do głębokiej defensywy, a pod bramką Rybickiego nie działo się nic.
Tymczasem w 60. minucie na tablicy wyników było już 4:0. Włodyka otrzymał prostopadłe podanie od Roberta Sulewskiego i trafił do siatki pewnym uderzeniem w krótki róg. Kwadrans później strzelanie zakończył Jakub Legierski. Rezerwowy biało-czerwonych dopadł do bezpańskiej piłki w polu karnym i dopełnił formalności z 8 metrów.
5:0 - to ostateczny wynik meczu Polska - Malta. Biało-czerwoni wypadli zdecydowanie lepiej niż dwa dni wcześniej przeciwko San Marino i zapewnili sobie awans do drugiej fazy. Niedzielne starcie z Holandią będzie mieć zatem mniejszy ciężar gatunkowy, co nie oznacza braku jakiejkolwiek stawki. Zajęcie 1. miejsca w grupie zagwarantuje bowiem rozstawienie podczas losowania.
Polska U-19 - Malta U-19 5:0 (2:0)
1:0 - Kamil Włodyka 21'
2:0 - Piotr Zieliński 38'
3:0 - Gracjan Horoszkiewicz 53'
4:0 - Kamil Włodyka 60'
5:0 - Jakub Legierski 75'
Składy:
Polska U-19: Oskar Rybicki - Robert Sulewski, Gracjan Horoszkiewicz, Tomasz Kędziora, Patryk Stępiński, Łukasz Kacprzycki (63' Bartosz Biel), Karol Linetty, Martin Kobylański, Kamil Włodyka, Mariusz Stępiński (69' Mateusz Janeczko), Piotr Zieliński (59' Jakub Legierski).
Malta U-19: Jurgen Borg - Godwin Mckay, Samir Arab, Daniel Zerafa, Scott Chircop, Ayrton Micallef (78' Ryan Spiteri), Johan Bezzina, Brandon Muscat (71' Shaun Attard), Ryan Camenzuli, Luke Montebello, Terence Agius (58' Llywelyn Cremona).
Żółte kartki: Karol Linetty (Polska U-19) oraz Daniel Zerafa (Malta U-19).
Sędzia: Ionut Marius Avram (Rumunia).
Widzów: 200.
Holandia U-19 - San Marino U-19 4:0 (2:0)
1:0 - Anass Achahbar (k.) 13'
2:0 - Anass Achahbar (k.) 44'
3:0 - Kyle Ebecilio 67'
4:0 - Queensy Menig 87'
TABELA PO 2. KOLEJCE:
M | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Holandia U-19 | 2 | 2 | 0 | 0 | 9:0 | 6 |
2 | Polska U-19 | 2 | 2 | 0 | 0 | 7:0 | 6 |
3 | San Marino U-19 | 2 | 0 | 0 | 2 | 0:6 | 0 |
4 | Malta U-19 | 2 | 0 | 0 | 2 | 0:10 | 0 |
KLASYFIKACJA STRZELCÓW:
4 - Anass Achahbar (Holandia U-19)
2 - Kyle Ebecilio (Holandia U-19), Kamil Włodyka (Polska U-19), Piotr Zieliński (Polska U-19)
1 - Nathan Ake (Holandia U-19), Gracjan Horoszkiewicz (Polska U-19), Tomasz Kędziora (Polska U-19), Jakub Legierski (Polska U-19), Queensy Menig (Holandia U-19), Tonny Trindade de Vilhena (Holandia U-19)
TERMINARZ 3. KOLEJKI:
San Marino U-19 - Malta U-19 / nd. 14.10.2012 godz. 13.00
Polska U-19 - Holandia U-19 / nd. 14.10.2012 godz. 13.00