- Mnie się kojarzą z jednym - radością taty po bramce Marka Citki na Wembley. Miałem 11 lat, niewiele z tego rozumiałem. Widziałem jedynie, że stało się coś wyjątkowego. Radość taty była inna, bardziej wzniosła, niż w pozostałych meczach reprezentacji. Odkąd interesuję się piłką, kojarzę, że zawsze mieliśmy Anglików w grupie i nigdy nie mogliśmy z nimi wygrać - powiedział Piszczek w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
Reprezentacja Anglii w ostatnich latach nie pokazała nic wielkiego w najważniejszych turniejach. Teraz z Polską zagra osłabiona. Mimo tego Łukasz Piszczek uważa, że nasi wtorkowi rywale mają nadal ogromny potencjał. By potwierdzić te słowa, obrońca reprezentacji Polski wymienił tylko kilka nazwisk w tym Stevena Gerrarda czy Wayne'a Rooneya.
Początek wtorkowego starcia Polska - Anglia na Stadionie Narodowym zaplanowano na godz. 21:00.
Cała rozmowa z Łukaszem Piszczkiem w Przeglądzie Sportowym.
16.10.2012 co!!! Polska reprezentacja to wielkie DNO !!!