Po zakończeniu rundy jesiennej Łukasz Kanik otrzymał więc wolną rękę w poszukiwaniu nowego klubu, choć z Energie łączy go jeszcze 1,5-roczny kontrakt. Zatem w grę wchodzi wyłącznie wypożyczenie - informuje Przegląd Sportowy.
Obecnie wychowanek LKS Goczałkowice Zdrój dba o formę trenując indywidualnie. Swego czasu był on testowany przez Ruch Chorzów, ale dotychczas nie otrzymał jeszcze żadnej oferty.