Poniedziałek w La Liga: Varane gwarancją zwycięstw Realu, fatalny bilans Królewskich w Niemczech

Po nie najlepszym występie w spotkaniu z Celtą Vigo Luka Modrić może trafić na ławkę rezerwowych. FC Barcelona nie gra rewelacyjnie, ale Tito Vilanova już zdołał wyrównać klubowy rekord.

Varane gwarancją zwycięstw

Jak wyliczyli statystycy Realu Madryt, Raphael Varane w żadnych ze swoich 18 oficjalnych występów w drużynie Jose Mourinho nie poniósł porażki. Co więcej, 19-letni obrońca ma na koncie 17 wygranych i tylko jeden remis (0:0 z Racingiem Santander)!

Francuz coraz częściej występuje w podstawowym składzie. Odkąd z powodu sytuacji kadrowej na bok defensywy musiał przenieść się Sergio Ramos, "Mou" chętniej stawia na Varane niż na bardziej doświadczonego Raula Albiola.

Modrić poza jedenastką?

W spotkaniu ligowym z Celtą Vigo Luka Modrić wystąpił u boku Xabiego Alonso w roli cofniętego pomocnika. Chorwat na nowej pozycji nie błyszczał i jak prognozują hiszpańscy dziennikarze zabraknie go w podstawowym składzie na mecz z Borussią Dortmund. Na utrzymanie miejsca w "11" nie ma też co liczyć Ricardo Kaka.

Według AS-a w Lidze Mistrzów od 1. minuty ma wystąpić wracający do zdrowia Sami Khedira, a także Angel di Maria, który w sobotę zmienił w drugiej połowie Kakę. Nie powinny nastąpić zmiany w ustawieniu formacji obronnej, co oznacza, że Michael Essien znów zaprezentuje się jako boczny defensor.

Fatalny bilans Realu w Niemczech

Jak podaje Marca, Los Blancos spośród 23 oficjalnych meczów rozegranych w Niemczech wygrali tylko jeden - w sezonie 2000/2001 z Bayerem Leverkusen. Ponadto Real doznał aż 16 porażek z niekoniecznie najmocniejszymi rywalami. W latach 80. lepsi od Królewskich okazały się Borussia M'Gladbach, Carl Zeiss Jena i FC Kaiserslautern.

W środę Real zmierzy się na Signal-Iduna Park z Borussią. Do tej pory mistrzowie Hiszpanii dwukrotnie grali w Dortmundzie i dwukrotnie remisowali: 0:0 w sezonie 1997/1998 oraz 1:1 w sezonie 2002/2003. Jedyną bramkę zdobył wówczas w 90. minucie Javier Portillo, obecnie zawodnik Herculesa Alicante.

- Oczekujemy trudnego meczu, ale jedziemy do Dortmundu po 3 punkty. To dla nas ważne, aby utrzymać się na czele grupy bez jakichkolwiek strat - zapowiada Michael Essien.

Wyniki przemawiają za Vilanovą

Wielu ekspertów narzeka na grę FC Barcelona, twierdząc że Katalończycy nie wygrywają już tak przekonująco i tak efektownie jak w poprzednich sezonach. Tito Vilanova sam przyznaje, że spodziewa się po swojej drużynie nieco więcej. Na wyniki drużyny osiągane pod wodzą nowego trenera nikt nie może jednak narzekać.

Vilanova wyrównał rekord Louisa van Gaala, który jako debiutant na ławce trenerskiej Blaugrany również w pierwszych 8 kolejkach zgromadził 22 "oczka". Żaden inny szkoleniowiec nie rozpoczął równie udanie pracy na Camp Nou.

Tello zadowolony ze swojej roli

19 września Cristian Tello wystąpił w podstawowym składzie Dumy Katalonii przeciwko Spartakowi, a następnie zniknął z wyjściowej jedenastki. W sobotnim pojedynku z Deportivo La Coruna 21-latek ponownie otrzymał szansę od Vilanovy i nie zawiódł - zdobył pierwszego gola w sezonie ligowym, przyczyniając się do zwycięstwa Barcelony.

- Jestem zadowolony, że wpisałem się na listę strzelców i że nasz trener ma do mnie zaufanie. Chcę pomagać drużyn i mam nadzieję, że będę to robił przez wiele lat - powiedział utalentowany lewoskrzydłowy.

Falcao znów został bohaterem

Niesamowity Radamel Falcao nie zwalnia tempa! W niedzielny wieczór piękny strzał Kolumbijczyka z rzutu wolnego zapewnił Atletico Madryt kolejny komplet punktów. Superstrzelec stołecznej drużyny ma już na koncie 9 trafień w lidze. - Mecz był niezwykle trudny i zacięty, nie stworzyliśmy sobie zbyt wielu dogodnych okazji. Sociedad przed własną publicznością jest bardzo silne, nikt wcześniej nie wygrał na Anoeta - przyznał.

Atletico wciąż dotrzymuje kroku Barcelonie, której ustępuje tylko gorszym bilansem goli. Czy zespół Diego Simeone włączy się do walki o tytuł? - Musimy nadal ciężko pracować. Obecnie skupiamy się tylko na czwartkowym meczu w Lidze Europejskiej i niedzielnym w Primera Division. Nie możemy przewidzieć naszej przyszłości - stwierdził Falcao.

[dailymotion=xui7h1]

Komentarze (0)