W wyjazdowej tabeli Bundesligi mistrzowie Niemiec zajmują dopiero 13. pozycję! Borussia zremisowała z Norymbergą, Eintrachtem i Hannoverem oraz uległa HSV. Czy czarna seria dortmundczyków zostanie przerwana we Freiburgu? Wiele wskazuje na to, że tak się stanie, ponieważ zespół Juergena Kloppa ma patent na ekipę z Badenii Wirtembergii: 2:1, 3:0, 4:1 i 4:0 na korzyść BVB - to wyniki ostatnich bezpośrednich konfrontacji obu drużyn. - Być może Champions League jest po prostu dla nas bardziej sexy - Mario Goetze zastanawia się, dlaczego Borussia na krajowym podwórku nie błyszczy formą.
Obrońcy tytułu do rywalizacji na Badenova-Stadion przystąpią zaledwie trzy dni po znakomitym występie w Lidze Mistrzów. - Występ Borussii z Realem zrobił na nas ogromne wrażenie. W Bundeslidze Dortmund ma jednak pewne kłopoty i w tym upatrujemy naszych szans. Jeśli zagramy zespołowo i będziemy mieć odrobinę szczęścia, możemy pokusić się o niespodziankę - zapowiada pomocnik SC, Julian Schuster. Piłkarze Christiana Streicha zgromadzili tylko "oczko" mniej od Borussii, a w dwóch ostatnich kolejkach pewnie pokonali Norymbergę i Wolfsburg. - Niedawne spotkania zbudowały w nas pewność siebie. Postaramy się skutecznie bronić i groźnie kontratakować. Jeśli to nam się uda, z pewnością dostarczymy kibicom wielu wrażeń - mówi trener.
Wśród gospodarzy brakuje wielkich gwiazd. Defensywa Borussii z Łukaszem Piszczkiem powinna jednak zwrócić baczną uwagę na Daniela Caligiuriego (6 goli i 6 asyst w poprzednich rozgrywkach) oraz Maxa Krusego (3 gole i 2 asysty w tym sezonie). Czarno-żółci zagrają bez Jakuba Błaszczykowskiego, a pod znakiem zapytania stoi występ Svena Bendera. W ataku nie zabraknie Roberta Lewandowskiego, który specjalizuje się w pokonywaniu golkiperów Freiburga - w 4 meczach z SC aż 6 razy wpisał się na listę strzelców!
Jeden z wielu goli "Lewego" strzelony Freiburgowi:
Prawdopodobne składy:
SC Freiburg:
Baumann - Mujdza, Ginter, Diagne, Sorg - Schuster, Makiadi - Schmid, Caligiuri - Jendrisek, Kruse.
Borussia Dortmund: Weidenfeller - Piszczek, Subotić, Hummels, Schmelzer - Gundogan, Kehl - Goetze, Reus, Grosskreutz - Lewandowski.
Rekord kolejnych zwycięstw na początku sezonu spróbuje wyśrubować Bayern. Nie od dziś wiadomo, że Aptekarze - bez względu na aktualny skład i formę - w Monachium grać nie potrafią. Po raz ostatni 3 "oczka" ze stolicy Bawarii wywieźli w 1989 roku dzięki golowi Marka Leśniaka, by w ostatnich dwóch sezonach przegrać 1:5 i 0:3. Także tym razem każdy inny wynik niż wysoka wygrana FCB będzie ogromną niespodzianką. Podopieczni Samiego Hyypii grają w kratkę i często popełniają błędy w defensywie.
Nie jest pewne, czy od 1. minuty wystąpi Franck Ribery, który został mocno poturbowany w pojedynku Ligi Mistrzów z OSC Lille. Na ławkę powędruje również Javi Martinez. - W pierwszej połowie ostatniego meczu był zbyt pasywny - skrytykował Hiszpana Jupp Heynckes. Po dłuższej przerwie do "18" prawdopodobnie wróci Arjen Robben. - Czuję się coraz lepiej - zapewnił w czwartek Holender. Powrót skrzydłowego oraz Mario Gomeza do gry zaplanowany jest na środowy mecz Pucharu Niemiec z FC Kaiserslautern.
Prawdopodobne składy:
Bayern Monachium:
Neuer - Lahm, Boateng, Dante, Badstuber - Luiz Gustavo, Schweinsteiger - Mueller, Kroos, Shaqiri - Mandzukić.
Bayer Leverkusen: Leno - Schwaab, Toprak, Wollscheid, Bender - Hosogai, Rolfes, Castro - Bellarabi, Schurrle - Kiessling.
Opromienione wyjazdowymi zwycięstwami nad Borussią i Arsenalem Schalke ugości beznadziejny w ostatnich tygodniach zespół Dietera Heckinga. - Kibice popadają teraz w euforię, a wielu myśli, że z teoretycznie słabszymi rywalami wygramy z łatwością. Drużyna musi jednak pozostać skoncentrowana - ostrzega Horst Heldt. - Ten tydzień już jest dla nas świetny, a będzie perfekcyjny, jeśli pokonamy Nuernberg. Koncentrujemy się tylko na sobocie - zapowiada Lewis Holtby. Huub Stevens ponownie ma do dyspozycji Juliana Draxlera i Kyriakosa Papadopoulosa. Zawodnicy z Bawarii nie wygrali w Gelsenkirchen od 1993 roku, ale w kwietniu bieżącego roku pokonali u siebie Schalke aż 4:1.
Interesująco zapowiada się potyczka w Hanowerze, w której ma szansę wziąć udział Artur Sobiech. Die Roten i Gladbach wygrali swoje mecze w Lidze Europejskiej, sygnalizując zwyżkę formy. O utrzymanie pozycji wicelidera zawalczy Eintracht, ale o wygraną w Stuttgarcie zawodnikom Armina Veha będzie bardzo trudno. Po raz pierwszy bez Felixa Magatha na ławce zagra VfL Wolfsburg. Na kogo postawi tymczasowy trener Lorenz-Guenther Koestner pozostaje zagadką, jednak jest bardzo mało prawdopodobne, że szansę otrzyma Mateusz Klich. Pod nieobecność kontuzjowanego Eugena Polanskiego FSV Mainz ugości Wieśniaki. Wyższe miejsce w tabeli nieoczekiwanie zajmuje zespół Thomasa Tuchela. - Awans do europejskich pucharów to obecnie dla nas nierealny cel - przyznaje smutno dyrektor Hoffe, Andreas Mueller. Hamburger SV i Werder Brema są nieznacznymi faworytami wyjazdowych spotkań w Bawarii. Jeśli Rafael van der Vaart i spółka wygrają w piątek w Augsburgu, na kilkanaście godzin wskoczą na 4. miejsce w tabeli.
Program 9. kolejki Bundesligi:
piątek, 26 października
FC Augsburg - Hamburger SV, godz. 20.30
sobota, 27 października
SC Freiburg - Borussia Dortmund, godz. 15.30
SpVgg Greuther Fuerth - Werder Brema, godz. 15.30
FSV Mainz - 1899 Hoffenheim, godz. 15.30
Fortuna Duesseldorf - VfL Wolfsburg, godz. 15.30
Schalke 04 Gelsenkirchen - FC Nuernberg, godz. 15.30
niedziela, 28 października
VfB Stuttgart - Eintracht Frankfurt, godz. 15.30
Bayern Monachium - Bayer Leverkusen, godz. 17.30
Hannover 96 - Borussia M'gladbach, godz. 17.30
SC Freiburg - Borussia Dortmund, godz. 15.30 1:1
SpVgg Greuther Fuerth - Werder Brema, godz. 15.30 0:1
FSV Mainz - 1899 Hoffenheim, godz. 15.30 1:1
Fortuna Duesseldorf - Czytaj całość