Mimo że dortmundczycy byli o krok od zgarnięcia pełnej puli, Juergen Klopp ucieszył podział punktów. - Mieliśmy szczęście, że zremisowaliśmy. Jeśli na Bernabeu brakuje ci szczęścia, tracisz osiem goli - stwierdził szkoleniowiec Borussii Dortmund.
Mistrzowie Niemiec przez wielu byli skazywani na pożarcie, tymczasem nie dali się zepchnąć do defensywy i długo walczyli z ekipą Jose Mourinho jak równy z równym. - Bardzo trudno ustalić jakikolwiek plan na mecz z Realem. Szczególnie ciężko jest na Bernabeu, gdzie Królewscy grają niezwykle agresywnie. Po przerwie nasi rywale ruszyli do przodu, a my nie potrafiliśmy przeciwstawić się im i właściwie odpowiedzieć. Przeżywaliśmy naprawdę ciężkie chwile - mówił na pomeczowej konferencji "Kloppo". - Jesteśmy zadowoleni z wyniku, który osiągnęliśmy. Uważam, że zasłużyliśmy na ten punkt. Naszym celem było nie popełniać błędów i jak najdłużej utrzymywać się przy piłce - zdradził trener.
- W pierwszych 45 minutach graliśmy naprawdę dobry futbol. W drugiej połowie była to już raczej defensywa walka. Przeciwko Realowi trudno prezentować jaką magiczną piłkę - skomentował Sebastian Kehl. - Długo wierzyłem w to, że zwycięstwo jest możliwe. Graliśmy niesamowicie. Szkoda, że się nie udało - dodał Michael Zorc.
Czarno-żółci po 4 kolejkach fazy grupowej mają w dorobku 8 "oczek" i wciąż przewodzą stawce w grupie D. Wiele wskazuje na to, że remis w Amsterdamie z Ajaxem zapewni im awans do "16".