Leo Messi po zaskakującej porażce w LM: Wszystko zrobiliśmy dobrze
FC Barcelona zupełnie nieoczekiwanie nie sprostała Celtikowi Glasgow. Poprzedniej porażki w fazie grupowej Ligi Mistrzów Katalończycy doznali w sezonie 2009/2010, gry ulegli Rubinowi Kazań.
Zespół Tito Vilanovy zgodnie z przewidywaniami miał ogromną przewagę, posiadał piłkę przez ponad 80 procent czasu gry i wymieniał mnóstwo podań. Mimo to z triumfu mogli cieszyć się kibice The Bhoys. - Wszystko zrobiliśmy dobrze, zagraliśmy lepiej niż przed dwoma tygodniami w konfrontacji z Celtikiem, ale piłka po prostu nie chciała wpaść do bramki - wyjaśnił Leo Messi, który ostatecznie dopiero w doliczonym czasie gry pokonał Frasera Forstera. - Podobnie było już na Camp Nou. Nasi rywale skoncentrowali się na defensywie i wyczekiwali na okazje do szybkich kontrataków. Komfortowo czuli się też przy rzutach rożnych i stałych fragmentach gry - w taki sposób zdobyli oba gole - dodał Argentyńczyk.
Szat po końcowym gwizdku nie rozdzierał Vilanova, chociaż nie udało mu pobić się kolejnego trenerskiego rekordu Dumy Katalonii. - Spisywaliśmy się naprawdę bardzo dobrze, wiedzieliśmy jak należy grać, stworzyliśmy wiele dogodnych sytuacji, których po prostu nie udało się wykończyć, a poza tym ich bramkarz był świetny. Nie lubię przegrywać, ale jeśli przegrywa się w taki sposób, można to zaakceptować - ocenił szkoleniowiec.
Zobacz sensacyjną porażkę Barcelony i efektowne zwycięstwo Bayernu (wideo)
Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)