Allegri jednak nie zostanie zwolniony!
W niedzielne popołudnie AC Milan doznał 6. porażki w 12. meczu ligowym w tym sezonie! Rossoneri w słabym stylu ulegli 1:3 ACF Fiorentina na San Siro. W mediach natychmiast pojawiły się spekulacje, że tym razem Adriano Galliani i Silvio Berlusconi stracą cierpliwość i zdymisjonują Massimiliano Allegriego.
Do niczego takiego jednak nie doszło - po spotkaniu trenera z honorowym prezydentem oraz wiceprezydentem ogłoszono, że Allegri pozostanie na stanowisku. W najbliższy piątek przed meczem z SSC Napoli w ośrodku szkoleniowym Milanu ma pojawić się sam Berlusconi, by zmotywować zespół do lepszej gry.
- Fiorentina grała bardzo dobrze i długo utrzymywała się przy piłce. Nasi rywale mnóstwo biegali i wywierali na nas presję na całym boisku, podczas gdy my graliśmy zbyt głęboko. Wielka szkoda, że mecz skończył się takim wynikiem, ponieważ mieliśmy szansę, by awansować nawet na 6. miejsce - powiedział po meczu Allegri.
Allegri popełnił błąd z Pato?
Rywalizacja w Mediolanie mogła potoczyć się zupełnie inaczej, gdyby Alexandre Pato przy stanie 0:1 wykorzystał rzut karny. Brazylijczyk zmylił golkipera gości Emiliano Viviano, ale posłał piłkę nad poprzeczką! Napastnika o porażkę nie obwiniał po końcowym gwizdku Massimiliano Allegri, którego media skrytykowały za to, że ponownie wystawił dopiero powracającego do zdrowia Pato w podstawowym składzie.
- Alexandre bardzo dobrze radził sobie we wtorkowym meczu Ligi Mistrzów z Malagą, więc sądziłem, że osiągnął już odpowiednio wysoką formę i częste występy dobrze mu zrobią. Problem polega na tym, że w naszym stylu gry potrzebujemy biegać przez 90 minut na pełnych obrotach, co w przypadku występów co 3 dni nie jest możliwe - powiedział Allegri.
Niewykorzystany karny przez Pato:
Fiorentina rośnie w siłę, Montella zadowolony
Po czwartym zwycięstwie z rzędu Fiorentina umocniła się na 4. miejscu w tabeli i ma znakomitą pozycję wyjściową do ataku. Do końca rundy jesiennej podopieczni Vincenzo Montelli mają tylko jednego groźnego rywala - AS Roma. W pozostałych spotkaniach z Atalantą, Torino, Sampdorią, Sieną, Palermo i Pescarą Stevan Jovetić i spółka będą zdecydowanymi faworytami!
- Prawdą jest, że do trzeciego miejsca w tabeli brakuje nam bardzo niewiele, ale równie dobrze wkrótce możemy spaść na piątą pozycję. Najważniejsze, że pokazujemy świetną grę, z której jestem bardzo zadowolony. Z Milanem wygraliśmy jak najbardziej zasłużenie, chociaż w samej końcówce mieliśmy nieco szczęścia - stwierdził szkoleniowiec.
Viola prezentuje bardzo wysoką, równą formę i może pochwalić się najlepszą defensywą w lidze obok Juventusu i Napoli (9 straconych goli). Filarami defensywy są Gonzalo Rodriguez oraz Facundo Roncaglia. W linii pomocy nie zawodzą David Pizarro, Borja Valero, Manuel Pasqual oraz Juan Cuadrado, a w wyjściowej "11" na dłużej chce zagościć Alberto Aquilani. W ataku prym wiedzie Jovetić wspierany przez Adema Ljajicia i Lukę Toniego. Czy tych zawodników stać na walkę o scudetto, pokażą najbliższe tygodnie.
"Inter nie zasłużył na porażkę"
Po 7 meczach z rzędu, w których Inter Mediolan odnosił zwycięstwa, Nerazzurri znaleźli pogromcę. Javier Zanetti i spółka zupełnie niespodziewanie ulegli na wyjeździe Atalancie Bergamo 2:3. - Przy pierwszym golu dla rywali wyraźnie się spóźniliśmy, co mnie smuci. W pozostałych przypadkach drużyna jednak mnie nie rozczarowała. Świetnie bronił Consigli, a w drugiej połowie, gdy naprawdę zaczęliśmy grać dobrze, Atalanta zdobyła swoją drugą bramkę - skomentował Andrea Stramaccioni.
- Szkoda też, że nie zdołaliśmy w samej końcówce wyrównać, bo przeciwnicy byli już wyraźnie zmęczeni. Kontrowersje przy rzucie karnym? Przed tygodniem nie komentowałem decyzji sędziowskich, gdy graliśmy z Juventusem, i tym razem również tego nie zrobię - dodał szkoleniowiec Interu.
Czy Atalanta powinna otrzymać rzut karny?
[dailymotion=xv0uot]
Quagliarella najlepszy w karierze?
Świetnie spisuje się w tym sezonie Fabio Quagliarella. 29-letni napastnik rozegrał w oficjalnych meczach Juventusu Turyn zaledwie 446 minut, a mimo to zdobył aż 8 bramek! W sobotę były gracz Sampdorii Genua, Udinese Calcio i SSC Napoli popisał się hat-trickiem w potyczce z Pescara Calcio. Wszystko wskazuje na to, że Quagliarella dzięki świetnej skuteczności na dłużej zagości w podstawowym składzie Bianconerich.
- Nie jestem zaskoczony tym, że strzelam tak dużo goli. Stałem się spokojniejszy i potrafię zachowywać zimną krew w sytuacjach podbramkowych. Parę lat temu zdobywanie bramek było moją obsesją, ale teraz jestem już dojrzalszy. Prawdopodobnie to mój najlepszy okres w karierze - przyznaje Quagliarella.
Napoli lepsze niż rok temu?
Po nieoczekiwanej porażce z Atalantą oraz pechowym remisie z Torino SSC Napoli groziła kolejna strata punktów! Edinson Cavani i spółka długo przegrywali z Genoa CFC, by w końcówce strzelić 3 gole i zwyciężyć w stosunku 4:2! - Trenuję grupę wyjątkowych piłkarzy, którzy co chwilę pokazują wspaniały charakter. Stanowią jedność i wzajemnie sobie pomagają, za co jestem z nich dumny - cieszył się Walter Mazzarri.
Dzięki wygranej Azzurri wciąż liczą się w walce o czołowe lokaty, a do wicelidera - Interu Mediolan - tracą zaledwie jedno "oczko". - Mamy 9 punktów więcej niż na tym samym etapie sezonu rok temu. Jestem zadowolony, widząc mój zespół nigdy niepoddający się i zawsze walczący do samego końca - dodał trener.
Pogba już się nie spóźni
W sobotnim spotkaniu w Pescarze na murawie nie pojawił się Paul Pogba. Trener Antonio Conte ukarał w ten sposób młodego Francuza za to, że ten dwukrotnie spóźnił się na trening. Czy utalentowany pomocnik wyciągnie wnioski z tej sytuacji?
- Popełniłem błąd i obiecuję, że więcej się to nie powtórzy. Przeprosiłem już trenera, ponieważ wiem, że nie okazałem jemu i kolegom należytego szacunku. Mam nadzieje, że sprawa jest już zamknięta - powiedział pozyskany z Manchesteru United Pogba.
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)