21-letni Łukasz Teodorczyk i rok młodszy od niego Paweł Wszołek mają szansę zagrać przeciwko wielkiemu Urugwajowi w środowy wieczór. Obu młodych zawodników powołał do kadry reprezentacji Polski jej selekcjoner, Waldemar Fornalik. Dla tego pierwszego będzie to debiut w biało-czerwonych barwach w dorosłej reprezentacji. Jak Polonista zapatruje się na to wyróżnienie?
- Oczywiście, że optymistycznie. Wiadomo, że po cichu liczę na swój pierwszy występ, ale poczekajmy - nie owija w bawełnę Teodorczyk.
Podobnie jak Teodorczyk, również Wszołek może zagrać w środę na PGE Arenie Gdańsk. Obaj zawodnicy Polonii Warszawa są w tym sezonie w wysokiej formie i wyróżniają się w T-Mobile Ekstraklasie. Strzelili już po pięć bramek w tym roku.
Wszołek, który już przez niektóre osoby został okrzyknięty wschodzącą nadzieją reprezentacji Polski, i ma za sobą dwa w niej występy, studzi emocje wokół siebie. - Ja nie czuję się jakąś gwiazdą - przyznaje pomocnik warszawskiej Polonii.
Reprezentant Polski wierzy, że w środę Polacy pokonają silny Urugwaj. - Śledzę piłkę nożną, oglądałem ich mecze, to byłoby szalone, gdybym nie widział. Wiem, że to groźna drużyna, jest wysoko w rankingu, więc już to podkreśla ich siłę. Uważam, że jest szansa wygrać, jest to mecz towarzyski. Jesteśmy w stanie wygrać z każdą drużyną - zaznaczył Wszołek.