- Nawet gdybyśmy zremisowali z Urugwajem, dalej uważałbym, że drużyna nie jest gotowa, bo każdy zespół można ulepszać. Zgadzam się z opinią, że może ta porażka nam się przyda. Pewnie przyjemnie byłoby zakończyć rok zwycięstwem, ale porażki bardziej inspirują. Mamy duszą słowiańską - jak coś nam wyjdzie, długo potrafimy się cieszyć i wierzyć w swoją wielkość, przy okazji nie dostrzegamy mankamentów, które są wokół. Dostaliśmy lekcję, Urugwaj pokazał, jak grają najlepsi na świecie - powiedział w rozmowie z Przeglądem Sportowym Waldemar Fornalik, selekcjoner reprezentacji Polski.
Trener biało-czerwonych dodał, że jego podopieczni mogli zagrać z Urugwajem, tak jak niedawno Celtic z Barceloną, czyli zamurować bramkę. Fornalik zastanawia się jednak, czy taki system gry doprowadziłby do jakiegoś postępu w kadrze kosztem korzystniejszego wyniku.
W grudniu reprezentacja rozegra jeszcze jedno spotkanie towarzyskie. W starciu z Macedonią wystąpią jednak tylko piłkarze z ekstraklasy.
Cała rozmowa w Przeglądzie Sportowym.