1 
Jakub Stolarczyk zadomowił się w bramce Leicester City. Polski zawodnik rozegrał drugie spotkanie w Premier Leage w przeciągu trzech dni. Tym razem nie był to bezbłędny występ 24-latka. Są rzeczy, do których można się przyczepić.
Szczególnie do pierwszej straconej bramki. Bramkarz "wypluł" piłkę przed siebie po strzale Phila Fodena. Do futbolówki dobiegł Savio, który mocnym strzałem pokonał Stolarczyka (nagranie wideo z tej sytuacji możesz zobaczyć TUTAJ).
Akcja ta wypominana jest Polakowi przez angielskich dziennikarzy. Sprawdziliśmy, jakie oceny zebrał nasz rodak. Te raczej równe lub gorsze od wyjściowej (6).
ZOBACZ WIDEO: Piłka zeszła mu z nogi. Efekt? To trzeba po prostu zobaczyć
"Powinien był lepiej spisać się przy golu dla Manchesteru City i wybić piłkę na rzut rożny, ale i tak poradził sobie całkiem nieźle" - czytamy na portalu leicestercity.news. Polak otrzymał notę "6".
"Czy to był błąd Stolarczyka? Zawsze mówią, że bramkarz powinien odbić piłkę na bok, jeśli nie może jej utrzymać w dłoniach, i tak właśnie zrobił. Mimo to wyglądało to trochę 'miękko'" - napisali dziennikarze dailymail.co.uk, którzy przyznali Polakowi "5,5".
"Dobrze obronił strzał Haalanda na początku, ale powinien był zrobić więcej, odpierając uderzenie Fodena. Jego słaba obrona doprowadziła do pierwszego straconego gola, nie wyglądało to zbyt dobrze" - czytamy na givemesport.com. Ocena? Także "5,5".
"Obronił mocny strzał Haalanda na początku, ale uważa się, że powinien był lepiej spisać się przy golu otwarcia. Miał wypiąstkować strzał Fodena dalej lub wybić na rzut rożny. W drugiej połowie na plus" - napisano na leicestermercury.co.uk. Nota - "5".
Z kolei Eurosport ocenił Stolarczyka na "7". Najniższą notę Polakowi wystawił portal 90min.com - "4,9". Co ciekawe, żaden z zawodników nie został oceniony gorzej.
