Jeśli nie z Koroną, to z kim? - zapowiedź meczu Tur Turek - Korona Kielce

Jeszcze miesiąc temu za faworyta tego pojedynku śmiało można było uważać zespół Włodzimierza Gęsiora. Jednak po karnej degradacji Korony w klubie i drużynie coś jakby pękło. Odeszli zawodnicy, a sam zespół spisuje się jak na razie słabo. I w tej słabości swojej szansy upatruje zespół z Turku.

W tym artykule dowiesz się o:

Ostatni tydzień nie był udany dla podopiecznych Włodka Tylaka. Tur przegrał ligowe spotkanie z Motorem oraz musiał przełknąć gorycz wysokiej porażki w rozgrywkach Pucharu Polski, bowiem uległ w Łęcznej Górnikowi aż 1:5. Nic dziwnego, że piłkarze nie są w najlepszych nastrojach. Zmienić to może jedynie zdobycie choćby jednego punktu w starciu z kolejnym rywalem - Koroną Kielce. Będzie to niezwykle trudne, ale jak zapowiada trener Tylak, jego zespół nie zamierza się poddawać, co więcej od pierwszych minut prowadzić będzie grę raczej ofensywną.

Wiadomo także, że gra się tak jak rywal pozwala. Czy Korona pozwoli na zepchnięcie się do obrony? Wydaje się, że nie. Choć początek sezonu nie należał do udanych, to w końcu kielczanie zdobyli upragnione trzy punkty, pokonując zespół z Gorzowa Wlkp. Trener Gęsior ma do dyspozycji wszystkich zawodników oprócz Pawła Sobolewskiego, który doznał urazu w meczu z GKP. Tak więc zapowiada się ciekawa walka od pierwszej do ostatniej minuty. Korona zapowiada pewne zwycięstwo. Zresztą jak mówi jeden najlepszych strzelców kielczan, Michał Michałek: - Do Turku jedziemy oczywiście po zwycięstwo. Do każdego meczu podchodzimy z takim nastawieniem, gdyż chcemy walczyć o najwyższe cele.

Tur będzie grał bez kontuzjowanego Łukasza Adamskiego. W pojedynku z Koroną w składzie zabraknie również dwóch zawodników dopełniających formalności proceduralnych, by móc grać w Turku, czyli Benjamina Imeha oraz Adivano Nascimento. Kontuzję wyleczył natomiast pomocnik Tura, Robert Hyży i powinien pojawić się na murawie.

Dla graczy z Turku pojedynek z Koroną będzie miał podwójne znaczenie. Pierwsze to potyczka w lidze, a drugie - mecz ten ma być rewanżem za porażkę w jedynym oficjalnym spotkaniu obu ekip. W sezonie 2006/2007 Tur walczył w 1/16 Pucharu Polski z drużyną Korony. Wówczas kielczanie wygrali 3:1.

Tur Turek - Korona Kielce / sob 30.08.2008 godz. 17.00

Przewidywane składy:

Tur Turek: Sabela - Grabowski, Imbiorowicz, Madera, Derbich - Olszewski, Pruchnik, Łagiewka, Hyży, Bieniek - Cichos.

Korona Kielce: Cierzniak - Szyndrowski, Szajna, Hernani, Bednarek - Sasin, Wilk, Zganiacz, Kiełb - Edi, Michałek.

Sędzia: Marek Karkut (Warszawa).

Komentarze (0)