iKamil Glik tradycyjnie znalazł się w podstawowym składzie Torino FC. Trener Giampiero Ventura wystawił Polaka na środku defensywy obok Angelo Ogbonny.
W 28. minucie Glik zderzył się głową z potężnie zbudowanym napastnikiem ACF Fiorentina, Luką Tonim. Bohater meczu z Anglią długo nie podnosił się z murawy, był oszołomiony i musiał zostać zniesiony na noszach. W miejsce 24-latka na placu gry zameldował się Guillermo Rodriguez.
Glikowi na głowę założono parę szwów i, jak informują włoskie media, już w przerwie pojedynku opuścił on Stadio Olimpico w Turynie. Po 45 minutach Torino nieoczekiwanie prowadzi z Violą 1:0.