Pojedynek na San Siro toczony był w bardzo szybkim tempie, ale nie stworzono zbyt wielu klarownych sytuacji bramkowych. Początek rywalizacji należał do Rossonerich, którzy w 14 minucie mogli objąć prowadzenie, jednak Gianluigi Buffon w świetnym stylu obronił strzał Kevina-Prince'a Boatenga.
Bianconeri rozkręcali się z minuty na minutę i, gdy wydawało się, że na dobre przejmą inicjatywę, fatalny błąd popełnił arbiter. Nicola Rizzoli dopatrzył się zagrania piłki ręką przez Mauricio Islę we własnym polu karnym, chociaż futbolówka trafiła w plecy Chilijczyka! Z prezentu skorzystał Robinho, jednak golkiper Juventusu wyczuł intencje Brazylijczyka i był bliski obronienia strzału.
Po zmianie stron podopieczni Antonio Conte cały czas atakowali, spychając gospodarzy do głębokiej defensywy. Stara Dama nacierała z furią, ale świetnie dysponowani byli Mattea De Sciglio, Kevin Constant oraz Riccardo Montolivo, którzy grali niemal bezbłędnie! W defensywie za dwóch harował nawet Stephan El Shaarawy.
Zespół Massimiliano Allegriego nie ograniczał się do obrony własnej bramki, ale także groźnie kontratakował. Nie brakowało wiele, a na 2:0 podwyższyliby Antonio Nocerino i El Shaarawy. "Piłkę meczową" miał w 83. minucie na nodze Mirko Vucinić. Czarnogórzec oddał strzał, który z linii wybił Constant!
Ostatecznie Juventusowi zabrakło czasu, by doprowadzić do wyrównania. Obrońcy tytułu przegrali drugi mecz w sezonie, ale pozostaną na czele tabeli. Milan natomiast awansował z 13. na 8. miejsce i do lidera traci teraz 14 punktów.
AC Milan - Juventus Turyn 1:0 (1:0)
1:0 - Robinho 31' (k.)
Składy:
Milan:
Amelia - De Sciglio, Mexes (72' Zapata), Yepes, Constant - Montolivo, de Jong, Nocerino - Robinho (65' Pazzini), Boateng (84' Flamini), El Shaarawy.
Juventus: Buffon - Caceres, Bonucci, Barzagli - Isla (46' Padoin), Vidal, Pirlo, Marchisio, Asamoah (72' Pogba) - Vucinić, Quagliarella (57' Giovinco).
Jedyny gol hitu 14. kolejki Serie A:
[dailymotion=xvdcuk]
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Ja bym na miejscu fanów juve tak bardzo się nie domagał powtórek Czytaj całość