Dawid Plizga: Nie pamiętam, abym grał w takim meczu

Jagiellonia Białystok dokonała rzeczy niezwykłej i zdołała odrobić trzybramkową stratę do Śląska Wrocław. Piłkarze Tomasza Hajty żałowali jednak, że tak łatwo dali sobie strzelić trzy gole.

Ze stanu 0:3 do wyniku 3:3 doprowadzili we Wrocławiu piłkarze Jagiellonii Białystok. A to wszystko w siedem minut. - Bardzo się cieszę, bo takie remisy się docenia. To pokazuje charakter zespołu. Do przerwy nie było jeszcze tak źle, ale gorzej rozpoczęliśmy drugą połowę. Czerwoną kartkę dostał jeszcze Ugo Ukah, potem trzecia bramka dla Śląska i się zaczęło. Podobno wiara czyni cuda, a więc musieliśmy wierzyć w to, że uda się zremisować - skomentował Dawid Plizga, który zdobył jedną z bramek dla drużyny prowadzonej przez Tomasza Hajtę.

Zawodnicy z Białegostoku żałowali jednak, że wcześniej tak łatwo dali sobie wbić trzy gole. - Sami daliśmy sobie policzka. Tak było przy każdej bramce. Za łatwo traciliśmy piłkę i nic z tego nie wynikało. Śląsk skorzystał z naszych błędów - zaznaczył Plizga.

Pogoń Jagiellonii była jednak niesamowita. Takie mecze zdarzają się bardzo rzadko. - Nie pamiętam, bym grał kiedyś w takim spotkaniu. I nie sądzę też, by w przyszłości zdarzył mi się podobny mecz - zaznaczył były gracz KGHM Zagłębia Lubin.

Komentarze (2)
avatar
Sawczenkos
27.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W polskiej lidze to siętakie mecze nie zdarzają, ale na świecie już prędzej. u nas po prosrtu jak już przegrywasz 3:0 to myślisz, że nic z tego nie będzie i żeby się mecz jak najszybciej skończ Czytaj całość
_szakal_
26.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie pierwszy, nie ostatni taki przypadek w piłce nożnej, za to kochają ludzie ten sport, nieobliczalność, strzały życia i to, że przy determinacji i odrobinie szczęścia można powalczyć z każdym Czytaj całość