Barcelona zagina parol na piłkarzy Borussii! "Operacja Dortmund" rozpoczęta

byłoby pójść do takiej Barcy, Realu czy Manchasteru gdzie siedzieliby na ławce... Chociaż z drugiej stony jako kibic Barcelony chętnie zobaczyłbym Piszczka na prawej stronie obrony, jeżeli Alves odejdzie. ;)

to, że nie potrafimy doceniać naszych, a w sposób przesadny wielbimy innych. Coś jednak jest, że polskość nie zawsze jest w cenie, a i dodatkowo pokutuje u niektórych myślenie o nas przez pryzmat bloku wschodniego. Do tego dochodzą często bardzo trudne do wymówienia szeleszczące nazwiska, a co za tym idzie spadek wspomnianej wartości marketingowej. Prędzej do takie Barcelony trafiłby Subotic, niż np. Błaszczykowski - choćby nasz rodak prezentował nie wiedzieć jak kosmiczną formę. Z jakiegoś powodu sportowcom z krajów m.in. bałkańskich o wiele łatwiej się przebić na rynku. Ale to się zaczyna przebijać już na wiele gałęzi życia. Nie dziwota, że nie ma kto potem na nas głosować na Eurowizji. Może zbyt szeroko pojechałem, ale to wszystko rzuca się po prostu w oczy. Najbardziej my samy - nasze media, próbują tworzyć obraz, że Polak liczy się świecie. I najczęściej chwytamy się wszelkich choćby najmniejszych o nas wzmianek, że ktoś znany powiedział o nas przy okazji jedno zdanie, a jakaś prasa zachodnia napisała nie wiele więcej. To wystarczy, abyśmy ubierali to w większe słowa i tworzyli wokół tego mniejsze lub większe historie. A nawet jak czasem faktycznie usłyszymy na nasz temat coś obszernego, to chyba bardziej z zasady, że czasem po prostu nie wypada czegoś nie zauważyć - jakiegoś większego dokonania naszego sportowca. Nie przemawia przeze mnie broń Boże poczucie mniejszej wartości - mnie jako Polaka, ale po prostu taka chłodna i brutalnie obiektywna ocena.