W Sosnowcu serce i chęci mają zastąpić pieniądze

Sytuacja w sosnowieckim Zagłębiu nadal daleka jest od normalności. Krzysztof Szatan, właściciel, a zarazem jedyny sponsor klubu, z trudem wiąże koniec z końcem. Ostatnio zasugerował nawet, że najbliższy mecz z Kotwicą Kołobrzeg, może być ostatnim, jaki Zagłębie zagra w II lidze. Jego zdaniem, władze miasta nie włączają się aktywnie w poszukiwanie sponsora

W tym artykule dowiesz się o:

To nie pierwsze słowa krytyki, kierowane przez Szatana pod adresem władz samorządowych Sosnowca. Wcześniej stwierdził nawet, że " władze miejskie sr..ą we własne gniazdo". - Boli to, że ktoś, kto wziął na siebie brzemię prowadzenia klubu i nie ma na to pieniędzy, oskarża wszystkich dookoła - odpowiada Zbigniew Drążkiewicz, dyrektor sosnowieckiego MOSiR-u. - Jeżeli pan Szatan zdecydował się na prowadzenie klubu, licząc na pieniądze z Canal + i spółki Ekstraklasa S.A., to powinien mieć świadomość tego, że one kiedyś się skończą i będzie musiał znaleźć inny sposób na ich pozyskanie.

W ciągu ostatniego roku za miejskie pieniądze zmodernizowano Stadion Ludowy. Kosztem 9 milionów złotych zainstalowano jupitery, sztuczną murawę i wyremontowano szatnie. To nie koniec, bo trwa procedura przetargowa na zadaszenie i skanalizowanie obiektu. Zgodnie z deklaracją prezydenta Sosnowca Kazimierza Górskiego do 2010 roku mają powstać dwa boiska treningowe z oświetleniem, zapleczem sanitarnym i szatniami. Stopniowo będą też burzone i stawiane od podstaw nowe trybuny. To wszystko ma być do dyspozycji klubu na takich warunkach, jak do tej pory, czyli za symboliczną opłatą, wynoszącą 50 zł miesięcznie. Właściciel Zagłębia narzeka jednak na to, że miasto nie pomaga w znalezieniu sponsora. Jego zdaniem nie ma też przeszkód prawnych, by władze współfinansowały działalność klubu. - Jeżeli właściciel tak twierdzi, to nie zna ustawy o samorządzie terytorialnym - denerwuje się Drążkiewicz. - Gdyby takie rozwiązanie wchodziło w grę, to miejscy radcy prawni, na pewno by je prezydentowi Górskiemu podpowiedzieli. Robimy to, na co pozwala nam ustawa: modernizujemy stadion, pozwalamy na korzystanie z niego na preferencyjnych warunkach i przyznajemy sportowcom stypendia.

Problem stypendiów także nie daje spokoju Szatanowi. Radni obcięli ostatnio o 500 zł wypłaty dla piłkarzy Zagłębia. To wtedy właściciel klubu wypowiedział słynne już zdanie o sr…u we własne gniazdo. Dyrektor Drążkiewicz broni jednak decyzji Rady Miejskiej. Zwraca uwagę na to, że sport w Sosnowcu to nie tylko piłka nożna. - Szermierze jeżdżą na turnieje i na całym świecie promują nasze miasto, walcząc z jego herbem na piersi. Czy podobną promocję gwarantują występujący w III lidze piłkarze? Moim zdaniem powinien być określony poziom, na którym większą rolę niż pieniądze zaczyna odgrywać serce i chęci.

Komentarze (0)