O miejsce w czołówce - zapowiedź meczu Górnik Zabrze - Lechia Gdańsk

Górnik Zabrze po ostatnim efektownym zwycięstwie w Krakowie, na finiszu rundy jesiennej podejmie rewelacyjnie spisującą się w ostatnich tygodniach Lechię Gdańsk. Oba zespoły walczą o miejsca 2-4.

Górnik Zabrze ostatnim zwycięstwem przy Reymonta zakończył passę trzech meczów bez zwycięstwa. Komplet punktów wywieziony z Grodu Kraka pozwolił podopiecznym Adama Nawałki ponownie dobić do czołówki tabeli T-Mobile Ekstraklasy i zachowują oni szanse nawet na wicemistrzostwo jesieni.

Za plecami śląskiej drużyny czai się Lechia Gdańsk, która po słabym początku sezonu w ostatnich kolejkach w końcówce rundy weszła na właściwe tory i plasuje się obecnie na szóstej pozycji w ligowej klasyfikacji, tracąc do zabrzan dwa punkty. - Na razie miejscem na podium nie zaprzątamy sobie głowy. Do Zabrza jedziemy z nastawieniem rozegrania dobrego spotkania i zaprezentowania się z jak najlepszej strony. Dopiero po zakończeniu ostatniej kolejki będziemy analizować układ sił w ligowej tabeli - studzi nastroje Bogusław Kaczmarek, trener gdańskiej drużyny.

Równie bojowe nastroje panują przy Roosevelta. Górnicy mają bowiem świadomość, że ewentualne zwycięstwo da im najlepszy wynik na półmetku sezonu od lat. - Musimy mieć świadomość, że w piłce nie ma "nigdy" i nie ma "zawsze". Patrząc na to wszystko co dzieje się w klubie czy wokół drużyny nasza sytuacja na kolejkę przed końcem sezonu jest zadowalająca, a będzie bardzo zadowalająca jeżeli sięgniemy w ostatnim spotkaniu po komplet punktów. Drużyna jest świadoma, że musi z Lechią zagrać mecz bardzo dobry, nawet lepszy od tego w Krakowie, by to spotkanie rozstrzygnąć na swoją korzyść - przekonuje Nawałka.

Drużyna z Gdańska nie należy do ulubionych rywali Górnika. Zabrzanie wciąż mają w pamięci tęgie lanie, jakie w sezonie 2010/11 zebrali w wyjazdowej potyczce z Lechią (1:5). Drużyny z Pomorza nie potrafią pokonać już od czterech spotkań, notując wtenczas dwa remisy i dwie porażki. Ogólny bilans gier obu drużyn wskazuje jednak na zespół ze Śląska, który z 30. dotychczasowych potyczek wygrał szesnaście razy, sześć razy zremisował i osiem razy schodził z boiska pokonany.

Do sobotniej potyczki obie drużyny przystąpią osłabione. W kadrze Górnika zabrakło pauzujących za kartki Aleksandra Kwieka i Arkadiusza Milika. Do pełni sił po urazie wrócił z kolei Michał Bemben. Lechia z kolei do Zabrza przyjedzie bez kontuzjowanych Mateusza Machaja i Sebastiana Madery. Do autokaru wsiadł także Piotr Grzelczak, który zastąpił Kacpra Łazaja.

Górnik Zabrze - Lechia Gdańsk / sob. 08.12.2012 godz. 18:00

Przewidywane składy:

Górnik: Skorupski - Bemben, Danch, Szeweluchin, Magiera, Olkowski, Przybylski, Mączyński, Nakoulma, Iwan, Oziębała.

Lechia: Buchalik - Deleu, Bąk, Bieniuk, Brożek, Ricardinho, Surma, Pietrowski, Traore, Wiśniewski, Grzelczak.

Sędzia: Paweł Pskit (Łódź).

Zamów relację z meczu Górnik Zabrze - Lechia Gdańsk
Wyślij SMS o treści PILKA.LECHIA na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Górnik Zabrze - Lechia Gdańsk
Wyślij SMS o treści PILKA.LECHIA na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Komentarze (2)
arekc84
8.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Lechia nigdy nam nieleżała a ostatnie 2 mecze na R81 z Zagłębiem i Pogonią były bardzo słabe Górnik lepiej sobie radzi w tym sezonie na wyjazdach tak samo jak Lechia dlatego będzie ciężko i rem Czytaj całość
avatar
Dawson
8.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Lepiej Duda na szpicy niz Grzelczak ktory nic nie gra,niech mlody sie ogrywa