Kibice, jak i piłkarze Wisły Kraków, o meczu w Lubinie chcieliby jak najszybciej zapomnieć. Biała Gwiazda zaprezentowała się fatalnie i już po szesnastu minutach przegrywała 0:3! - Wstyd, wstyd i jeszcze raz wstyd. To jedyne adekwatne słowo do obecnej sytuacji. Ze swojej strony możemy tylko przeprosić. Cóż nam więcej pozostaje. Nie mam słów do opisania tego spotkania... To, co zaprezentowaliśmy w Lubinie, wołało o pomstę do nieba! - skomentował Cezary Wilk, kapitan drużyny z Krakowa.
- Nie podejrzewam, aby któryś z nas chciał przegrać ten mecz. Nie posądzajmy nikogo o takie rzeczy. Spotkanie z Zagłębiem to był poziom juniorski. Na takie błędy po jakich traciliśmy bramki, drużyna pokroju Wisły nie może sobie pozwolić - dodał.
Wiślacy znów nie zrealizowali tego, co sobie założyli. - Po raz kolejny co innego mówimy w szatni, a co innego dzieje się na boisku. Co mogę więcej dodać? Nic mądrego teraz nie powiem. Jedyne co mogę zrobić, to przeprosić wszystkich sympatyków Wisły - komentował piłkarz.
Wszyscy kibice Wisły zapewne cieszą się, że runda jesienna już się skończyła. Biała Gwiazda większość spotkań grała bowiem beznadziejnie! - Ta runda była fatalna. Można określić ją tylko jednym słowem. Nie ma co tu szukać jakichś usprawiedliwień, bierzemy całą odpowiedzialność za te wyniki na siebie. Jeszcze ten koszmarny mecz na koniec - na tą chwilę nie mogę znaleźć jakiś sensownych słów... - otwarcie mówił Wilk.