Borussia Dortmund jak burza przeszła przez fazę grupową Ligi Mistrzów i nie brakuje opinii, że jest jednym z głównych faworytów w walce o Puchar Europy. Czy drużyna Juergena Kloppa wiosną potwierdzi znakomitą formę z fazy grupowej? - Prawdopodobnie pięć czy sześć zespołów ma większe szanse od nas, jednak jesteśmy coraz bliżej czołowej "5" klubów w Europie - uważa Hans-Joachim Watzke.
W ostatnim czasie wiele mówi się o możliwym odejściu czołowych zawodników z BVB. Czy mistrzowie Niemiec planują jakiekolwiek wzmocnienia? - Jeśli chodzi o podstawową jedenastkę, nie uważam, by na przykład Bayern Monachium był od nas silniejszy. Chcąc jednak ustabilizować formę i utrzymywać wysoki poziom, musimy wzmocnić kadrę na pozycjach graczy rezerwowych od 12. do 18. - tłumaczy prezes BVB.
Którzy piłkarze są wymieniani jako kandydaci do wzmocnienia drużyny z Signal Iduna Park? W ciągu ostatnich tygodni media łączyły z Borussią takich graczy jak Nuri Sahin, Arkadiusz Milik, Henrich Mchitarjan, Keisuke Honda, Jan Kirchhoff, Siem de Jong czy Sebastian Rode. - Jak zwykle po zakończeniu rundy jesiennej wszystko w spokoju przedyskutujemy - zapowiada Watzke, który najwięcej za jednego zawodnika - Marco Reusa - zapłacił 17 mln euro.