SportBild zapytał Hansa-Joachima Watzkego, czy odejście Roberta Lewandowskiego z Borussii Dortmund latem 2013 roku jest już przesądzone. Dziennikarze powołali się na doniesienia angielskiej prasy, z których wynika, że "Lewy" w rozmowie z przyjaciółmi ujawnił, że po sezonie żegna się z BVB. - Kiedy rozmawiam z Robertem, nie odnoszę wrażenia, by on podjął już jakąkolwiek decyzję - mówi prezes klubu.
- Prawda jest taka, że wciąż chcemy przedłużyć z Lewandowskim kontrakt. Ostatecznie zadecydujemy latem, biorąc pod uwagę sytuację ekonomiczną. Być może lepiej będzie zrezygnować z kwoty odstępnego, ponieważ prawdopodobieństwo rozegrania jeszcze jednego dobrego sezonu z Lewym w Lidze Mistrzów i zarobienie na tym 40 mln euro, jest bardzo wysokie - analizuje Watzke.
Jeśli reprezentant Polski jednak opuści Dortmund, działacze będą musieli znaleźć dla niego wartościowego następcę. - Alternatywą nie jest Edin Dzeko, ani też Karim Benzema i Gonzalo Higuain. Nie wierzymy, że przyjdzie do nas napastnik z Realu Madryt, Manchesteru City czy Manchesteru United. Tacy gracze zarabiają czasem do 12 mln euro rocznie. To nie nasz świat - tłumaczy.