Klubowe MŚ: Łatwe zwycięstwo Chelsea, będzie hit w finale

Jednostronny był półfinał klubowych mistrzostw świata pomiędzy CF Monterrey a Chelsea Londyn. Na tle ekipy z Meksyku The Blues pokazali klasę i łatwo zwyciężyli 3:1.

Od samego początku piłkarze Rafaela Beniteza mieli miażdżącą przewagę i kreowali czyste sytuacje. W 17. minucie objęli prowadzenie po fenomenalnej akcji. Oscar podał piętą do Ashley'a Cole'a, ten zacentrował na środek pola karnego do Juana Maty, a Hiszpan precyzyjnym strzałem z 14 metrów nie dał szans Jonathanowi Orozco.

Do końca pierwszej połowy wynik się już nie zmienił i Meksykanie liczyli zapewne, że po przerwie będą w stanie nawiązać wyrównaną walkę. Jednak ich nadzieje zostały rozwiane błyskawicznie. Tuż po wznowieniu gry The Blues zadali dwa ciosy, które ostatecznie rozstrzygnęły losy rywalizacji. Najpierw piłka wpadła do siatki po mocnym strzale Fernando Torresa z ostrego kąta (pomógł mu nieco rykoszet), a już dwie minuty później trafienie samobójcze zaliczył Darvin Chavez, który próbował przeciąć podanie Maty.

W dalszej części meczu Chelsea miała jeszcze kilka szans, lecz nie wykorzystała żadnej z nich. W doliczonym czasie natomiast podopiecznym Rafaela Beniteza zdarzył się moment dekoncentracji. W efekcie Aldo De Nigris miał mnóstwo miejsca w polu karnym i pewnym uderzeniem pokonał Petra Cecha.

W niedzielnym finale triumfator Ligi Mistrzów zmierzy się z Corinthians Sao Paulo. Wcześniej o 3. miejsce zagrają Al Ahly Kair i CF Monterrey.

CF Monterrey - Chelsea Londyn 1:3 (0:1)
0:1 - Juan Mata 17'
0:2 - Fernando Torres 46'
0:3 - Darvin Chavez (sam.) 48'
1:3 - Aldo De Nigris 90+1'

Składy:

CF Monterrey: Jonathan Orozco - Severo Meza (83' Edgar Solis), Darvin Chavez, Hiram Mier, Sergio Perez (57' Ricardo Osorio), Jose Maria Basanta, Walter Ayovi, Jesus Corona, Neri Cardozo, Cesar Delgado (83' Abraham Carreno), Aldo De Nigris.

Chelsea Londyn: Petr Cech - Cesar Azpilicueta, Branislav Ivanović, Gary Cahill, Ashley Cole, David Luiz (63' Frank Lampard), John Obi Mikel, Oscar, Juan Mata (74' Paulo Ferreira), Eden Hazard, Fernando Torres (79' Victor Moses).

Sędzia: Carlos Vera (Ekwador).

Komentarze (2)
avatar
jerrypl
13.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tego się nie spodziewałem. Myślałem że Meksykanie postawią trudniejsze warunki i że Chelsea może awansować z dużymi problemami. Jednak liga meksykańska nie jest już tak mocna jak kiedyś. 
Bodiczek
13.12.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
FIFA powinna pomyśleć nad powrotem do starej formuły, czyli rozgrywania Pucharu Kontynentalnego. Bawienie się w takie śmieszne rozgrywki, gdzie są dwa poważne kluby, a reszta to ogórki nie ma s Czytaj całość