Mariusz Stępiński: Mecz z Legią będzie śnił mi się po nocach
Piłkarze Widzewa Łódź przez krótki czas byli liderami T-Mobile Ekstraklasy, lecz szybko zostali sprowadzeni na ziemię. Na półmetku rozgrywek znajdują się w środku tabeli, mając na koncie 21 punktów.
W kilku konfrontacjach Widzew Łódź pokazał się z bardzo dobrej strony i zadziwił swoją postawą kibiców, jak i piłkarskich ekspertów. Które ze spotkań z minionej rundy było najlepsze zdaniem Stępińskiego? - Ciężko wskazać jeden mecz. Moim zdaniem najlepsze były konfrontacje z Zagłębiem Lubin, Górnikiem Zabrze oraz Śląskiem Wrocław - mówił.
Mimo że Stępiński jest najmłodszym graczem łódzkiego Widzewa, to nie miał sobie równych, jeżeli chodzi o skuteczność. Ze wszystkich napastników łodzian zdobył najwięcej bramek, choć na murawie grał najkrócej. - No tak, tych minut nie mam za dużo, a kilka bramek jest. Przede wszystkim cieszę się z tych dwóch ostatnich meczów, bo zagrałem w nich w bardzo dużym wymiarze czasowym i rzeczywiście mogłem pokazać co potrafię. Oczywiście zdarzały mi się błędy, tak jak każdemu, ale tak naprawdę trener musi mnie ocenić. Myślę, że reszta meczów, kiedy wchodziłem i dawałem z siebie wszystko, wyglądała raz lepiej, a raz gorzej. Ale młodość rządzi się swoimi prawami. Wahania formy i dyspozycja dnia decyduje o tym, jak zagrasz - mówił.
Która ze strzelonych bramek zapadła najbardziej w pamięci "Bombardiera"? - Myślę że z tej rundy będę najbardziej pamiętał gola z Koroną Kielce, który dał nam zwycięstwo - zakończył.
Bramka Mariusz Stępińskiego w meczu z Koroną Kielce (akcja od 1:57):