Niedziela w Bundeslidze: Snajper Bayeru w życiowej formie, Goetze zbuduje dom w Dortmundzie

Stefan Kiessling rozegrał najlepszą rundę jesienną w karierze. Mario Goetze nie widzi powodu, by opuszczać Borussię. Jens Keller będzie trenował Schalke 04 do końca sezonu.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz

Goetze nie chce odchodzić

W ostatnich dniach media informowały, że Mario Goetze znalazł się na celowniku Barcelony. Już wcześniej o rewelacyjnego 20-latka zaczęły zabiegać kluby z Premier League. Ofensywny pomocnik nie planuje jednak transferu. - Nie widzę żadnego powodu, dla którego miałbym zmieniać klub. Postanowiłem już zostać tutaj na długo, gdy rozpocząłem karierę w drużynie juniorskiej - przyznaje.

- Mam w Borussii wszystko, co tylko jest mi potrzebne. Chcę zbudować dom w Dortmundzie, ponieważ czuję się tutaj bardzo komfortowo - zapowiada Goetze, który w tym sezonie zdobył 7 goli i zaliczył 9 asyst.

Keller do końca sezonu trenerem Schalke

Jak już informowaliśmy, Huub Stevens przestał pełnić funkcję trenera Schalke 04 Gelsenkirchen. - Sam zrezygnowałbym, gdybym czuł, że drużyna nie chce mnie już na stanowisku. Nie mam jednak takiego wrażenia - mówił tuż po meczu z SC Freiburg Holender. Prezydent klubu Clemens Toennies zapewnił natomiast, że zawodnicy nie grali w sobotę przeciwko Stevensowi i zrobili wszystko, by zwyciężyć. - Trener po prostu nie mógł już nic więcej osiągnąć z tym zespołem - ocenił.

Do końca sezonu 2012/2013 trenerem S04 będzie Jens Keller, który do tej pory szkolił drużynę U17, a w przeszłości opiekował się młodzieżowymi zespołami VfB Stuttgart (przez 9 meczów pracował również w Bundeslidze). 42-latek to były środkowy obrońca FC Koeln, VfL Wolfsburg, VfB Stuttgart oraz Eintrachtu Frankfurt. W Bundeslidze rozegrał 142 spotkania.

Życiowa forma Kiesslinga

O ile Robert Lewandowski nie strzeli przeciwko 1899 Hoffenheim 4 goli, królem strzelców rundy jesiennej zostanie Stefan Kiessling. 28-latek w 17 meczach zdobył 12 bramek oraz zaliczył 4 asysty. Taki sam bilans snajper Bayeru Leverkusen uzyskał na półmetku sezonu 2009/2010, jednak wówczas nie miał w dorobku dwóch goli w Pucharze Niemiec i Lidze Europejskiej.

W sobotnim pojedynku z Hamburgerem SV Kiessling, który od dłuższego czasu jest pomijany przez Joachima Loewa przy powołaniach do reprezentacji, dwukrotnie wpisał się na listę strzelców, a Bild przyznał mu notę "1". Były gracz FC Nuernberg precyzyjnymi uderzeniami nie dał żadnych szans Rene Adlerowi, najlepszemu bramkarzowi jesieni w Bundeslidze.

Od stycznia konkurentem Kiesslinga będzie Arkadiusz Milik.

Piękny gol dał zwycięstwo Fortunie

Aż 21 punktów w rundzie jesiennej wywalczyła Fortuna Duesseldorf. Mało kto spodziewał się, że beniaminek, który latem przeszedł rewolucję kadrową, będzie radził sobie w Bundeslidze tak dobrze. Bohaterem meczu z Hannoverem 96 został Ken Ilsoe, który cudownym strzałem z rzutu wolnego pokonał w 83. minucie bramkarza rywali.

- Stefan Reisinger chciał wykonać ten stały fragment, jednak powiedziałem mu, że tym razem to ja muszę strzelać. Nie był z tego powodu zadowolony... - przyznał po meczu Duńczyk. - Praktycznie codziennie ćwiczę uderzenia z wolnych podczas treningów. Cieszę się, że przyniosło to efekt - dodał 26-latek.



Allofs zły na sędziego, trener boi się o posadę

VfL Wolfsburg zaprezentował się słabo w potyczce z Eintrachtem Frankfurt i zasłużenie przegrał 0:2. Duże znaczenie dla przebiegu rywalizacji miała sytuacja z 11. minuty, gdy arbiter pokazał czerwoną kartkę Josue, który nakładką sfaulował Oliviera Occeana. - To w żadnym wypadku nie powinna być "czerwień"! - złościł się po meczu dyrektor sportowy Klaus Allofs.

Trener Lorenz-Guenther Koestner ma inne zmartwienie. - Chcę mieć jasność i wiedzieć, na czym stoję. Mam nadzieję, że decyzja co do mojej przyszłości zapadnie szybko - powiedział 60-latek, który może wrócić do pracy z zespołem rezerw.

Pochwały dla ter Stegena

Marc-Andre ter Stegen po wspaniałym sezonie 2011/2012 jesienią spuścił z tonu i nie ustrzegł się błędów. W piątek reprezentant Niemiec na Allianz Arena znów pokazał jednak wielką klasę, broniąc 26 strzałów piłkarzy Bayernu. - On był fantastyczny! - chwalił podopiecznego Lucien Favre. - Genialny występ - podsumował krótko Jupp Heynckes.

20-latek po końcowym gwizdku nie kreował się na bohatera meczu. - Coś tam obroniłem, ale cała drużyna zagrała znakomicie zespołowo - przyznał ter Stegen.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×