Jak podaje oficjalny portal Borussii Dortmund, zespół po raz pierwszy w 103-letniej historii po pierwszej części sezonu pozostaje w rywalizacji na trzech frontach: w Bundeslidze, Lidze Mistrzów oraz Pucharze Niemiec! Tak dobrze czarno-żółtym nie wiodło się nawet w sezonie 1996/1997, który uwieńczyli zdobyciem Pucharu Europy.
- Rozegraliśmy 46 spotkań i doznaliśmy tylko 3 porażek (nie licząc meczu o Superpuchar Niemiec, który nie przez wszystkich uznawany jest za oficjalny - przyp.red.). W Bundeslidze zdobyliśmy aż 77 punktów, w krajowym pucharze wygraliśmy wszystkie pojedynki, a w fazie grupowej Ligi Mistrzów zgromadziliśmy 14 punktów. Więcej osiągnąć praktycznie się nie dało - komplementuje podopiecznych Hans-Joachim Watzke.
Dortmundczycy w 2012 roku sięgnęli po mistrzostwo oraz Puchar Niemiec, pozostawiając w pokonanym polu Bayern Monachium. Bawarczycy okazali się lepsi jedynie w liczbie wywalczonych "oczek" w Bundeslidze w rundzie wiosennej poprzedniego sezonu oraz w rundzie jesiennej obecnego (77 Borussii wobec 78 Bayernu) oraz we wspomnianym meczu o Superpuchar. Porażek, o których wspomniał Watzke, Robert Lewandowski i spółka doznali z Schalke (1:2), Hamburgerem SV (2:3) oraz VfL Wolfsburg (2:3). Ekipa z Signal Iduna Park strzeliła 114 goli, tracąc zaledwie 44.
Juergen Klopp myślami jest już przy kolejnych meczach. Borussia rundę rewanżową rozpocznie 19 stycznia od wyjazdowego pojedynku z Werderem Brema. - Mamy teraz 2 tygodnie na zregenerowanie sił, a 4 stycznia wszystko zaczniemy od nowa. W spotkaniu z Hannoverem zespół zaprezentował się fantastycznie, pokazał do czego jest zdolny i jaki drzemie w nim potencjał - przyznaje trener.