Ugochukwu Ukah: Czuję się coraz lepiej w Białymstoku

Ugochukwu Ukah, mimo incydentu rasistowskiego, który przydarzył się w czasie wyjazdowego meczu Jagiellonii z Pogonią Szczecin, przyznał, że czuje się w stolicy Podlasia coraz lepiej.

Tomasz Kozioł
Tomasz Kozioł
Jagiellonia Białystok na półmetku rozgrywek T-Mobile Ekstraklasy zajmuje 10. miejsce. Jak rundę jesienną ocenia Ugochukwu Ukah? - Sezon zaczęliśmy słabo, ale od bezbramkowego remisu w 8. kolejce z Wisłą Kraków łatwiej się nam już grało. Mimo udanej końcówki i tak ubolewam nad remisami, których mieliśmy aż dziesięć. Gdybyśmy wygrali dwa lub trzy mecze więcej, pozycja w tabeli byłaby zupełnie inna. Patrząc jednak pod kątem tych spotkań, w których przegrywaliśmy dwiema czy nawet trzema bramkami, a zdołaliśmy się podnieść, to akurat te remisy były niczym zwycięstwa - przyznaje Ukah.

Urodzony we włoskiej Parmie zawodnik zadebiutował w Jagiellonii w meczu z Górnikiem Zabrze, który został rozegrany w ramach 2. kolejki. Ukah nie będzie wspominał miło tego meczu, bo już po kwadransie musiał opuścić boisko, gdyż złamał kość promieniową i łokciową. Uraz ten skutkował absencją 28-letniego środkowego obrońcy w trzech kolejnych meczach. - Kontuzja trochę pokrzyżowała mi szyki. Wszedłem do nowej drużyny, która miała już swój wypracowany styl i zajęło mi trochę, żeby się przystosować - twierdzi Ukah, który w końcówce rundy był jednym ze słabszych piłkarzy Jagi.

Po pięcioletniej przygodzie z Widzewem Łódź, Ukah zdecydował się podpisać kontrakt z Jagiellonią. Jak z perspektywy czasu sam zainteresowany ocenia tę decyzję? - Czuję się w Białymstoku coraz lepiej, choć na początku była wpadka z kibicami, ale później się to wszystko unormowało i jest dobrze. Coraz bardziej podoba mi się podjęta przeze mnie decyzja - kończy defensor żółto-czerwonych.

Hajto chce Małeckiego!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×